W ostatnich tygodniach żużlowy świat zaszokowała wiadomość o zakończeniu kariery przez Erika Bachhubera. Niemiec zadecydował się pożegnać z żużlem tuż po nieudanych eliminacjach do SGP 2. Teraz o zawieszeniu kariery poinformowali inni zawodnicy.
W tym tygodniu zostały opublikowane listy startowe półfinału Indywidualnych Mistrzostw Europy U19 w czeskim Pilźnie. Zawody miały się odbyć w piwnym mieście w najbliższą sobotę. Jednym z uczestników miał być Szwed – Anton Jansson. Jak się okazało, utalentowany siedemnastolatek nie wystąpi w tej imprezie, gdyż ogłosił zawieszenie kariery sportowej.
Był nadzieją szwedzkiego żużla
Szwedzki żużel od dłuższego czasu jest w kryzysie. Jedynym pochodzącym z kraju Trzech Koron zawodnikiem na wysokim poziomie jest obecnie Fredrik Lindgren. Co prawda Freddie wciąż liczy się w cyklu Speedway Grand Prix, ale w tym roku skończy 39 lat i nie wiadomo jak długo zdoła utrzymać wysoką formę. Następców Lidngrena jak na razie brak. Potencjał wykazują choćby Phillip Hellstroem-Baengs czy Casper Henriksson, ale nie zanosi się, żeby w przyszłości przebili się do światowej czołówki. Szwedzi pełni nadziei śledzili rozwój karier Antona Janssona i Rasmusa Karlssona. Ten drugi zwyciężył w ubiegłorocznym SGP 3. Pierwszy przed dwoma laty zakończył ten turniej na siódmym miejscu.
Szansę dał mu Falubaz, ale nie zachwycał
Jansson miesiąc temu podpisał kontrakt z polskim klubem. Po Szweda sięgnął NovyHotel Falubaz Zielona Góra. Szwed wystartował w dwóch meczach U24 Ekstraligi, jednak nie podbił polskich torów. W Krośnie zdobył sześć punktów w czterech startach, a w Toruniu dwa oczka w trzech wyścigach. Przywitanie z U24 Ekstraligą miał jednak niezłe. Jansson wygrał swój pierwszy bieg w tych rozgrywkach. Pokonał Piotra Świercza i Jakuba Wieszczaka.
Teraz Jansson podjął decyzję o przerwaniu kariery. Jest ona podyktowana problemami, przez które przechodzi żużlowiec. O tymczasowym odstawieniu motocykli do garażu poinformował za pomocą mediów społecznościowych.
Anton na jakiś czas zrobi sobie przerwę od żużla. Ta decyzja została umotywowana problemami, z którymi boryka się teraz zawodnik i jego rodzina. W tym momencie nie ma głowy do żużla i go nie czuje. Mamy nadzieję, że każdy zrozumie podjętą przez nas decyzję. Dziękujemy też wszystkim za wsparcie zarówno w gorszych, jak i w lepszych momentach – napisano na facebookowym profilu Szweda.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!