Zdaniem wielu Stelmet Falubaz Zielona Góra to zdecydowany faworyt do awansu do PGE Ekstraligi. Menadżer zielonogórzan tonuje jednak nastroje i przypomina o nieprzewidywalności pierwszoligowych zmagań. Aktualnie jego podopieczni szlifują formę, a niebawem rozpoczną obóz.
Minimalna porażka w finale 1. Ligi Żużlowej w sezonie 2022 była wręcz katastrofą dla Falubazu Zielona Góra. Klub spod znaku Myszki Miki do rozgrywek przystępował jako zdecydowany faworyt do awansu, jednak w decydującym momencie lepsze okazały się Cellfast Wilki Krosno. Nikt nie załamał jednak rąk i w listopadzie w Grodzie Bachusa doszło do trzęsienia ziemi. Trzy potężne wzmocnienia składu sprawiły, że Falubaz ponownie jest na papierze głównym kandydatem do zwycięstwa w 1. Lidze.
Kto groźny dla Falubazu?
Jedyną piętą achillesową ekipy Tomasza Szymankiewicza i Marka Mroza miała być pozycja drugiego juniora. W ramach wypożyczenia do zespołu dołączył jednak Michał Curzytek. – Daleki jednak jestem od określania nas głównym faworytem – studzi nastroje menadżer. – Zespoły z Bydgoszczy czy Ostrowa, również mają ciekawe zestawienia. Czarnym koniec rozgrywek może być natomiast ekipa z Łodzi lub Rybnika – mówi w rozmowie z polskizuzel.pl Tomasz Szymankiewicz.
Wszyscy przedstawiciele 1. Ligi zgodnie podkreślają, jak wyrównany może być sezon. Na papierze Falubaz Zielona Góra wygląda najmocniej, a duża w tym zasługa Piotra Protasiewicza. Po zakończeniu kariery doświadczony żużlowiec został dyrektorem sportowym. – Zarówno jak, jak i Marek Mróz znamy się doskonale z Piotrem. W dwóch ostatnich sezonach mieliśmy już okazję do współpracy. Mamy podzielone obowiązki. Każdy wie, za co odpowiada – podkreśla Szymankiewicz.
Czas na obóz
Najbliższe dni zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra spędzą w mieście. 1 marca rozpocznie się zgrupowanie w Świnoujściu, dokąd „Motomyszy” co roku wyjeżdżają. Będzie to też okazja do sprawdzenia formy zawodników, którzy dotychczas ćwiczyli indywidualnie. – Po tym tygodniu będziemy mieli pełen przegląd sytuacji. Z zawodnikami jesteśmy jednak w stałym kontakcie i tak jak wspominałem, nie mamy powodów do obaw – podkreśla menadżer pierwszoligowej ekipy.
Kilka dni nad morzem to oczywiście za mało na zadbanie o formę przed wyjazdem na tor. Wystarczająco dużo, aby Rasmus Jensen, Luke Becker oraz Przemysław Pawlicki zintegrowali się z kolegami. – Na tym etapie przygotowań wykonuje się już inną pracę, ale skorzystamy z wszelkich dobrodziejstw Świnoujścia oraz hotelu Interferie. Duży nacisk położymy na integracje, ale elementów sportowych oczywiście nie zabraknie – tłumaczy Tomasz Szymankiewicz. Po powrocie Falubaz będzie już szykować się do wyjazdu na tor i sparingów z Fogo Unią Leszno i Betard Spartą Wrocław.
Sezon 1. Ligi Żużlowej rozpocznie się w drugi weekend kwietnia, podobnie jak zmagania na wszystkich poziomach rozgrywkowych. W pierwszej kolejce Falubaz Zielona Góra pojedzie do Rybnika. Pierwszy mecz przy W69 odbędzie się tydzień później, a rywalem żółto-biało-zielonych będzie beniaminek z Poznania.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!