Już w niedzielę, na stadionie miejskim w Tarnowie, miejscowa Grupa Azoty Unia podejmie MRGARDEN GKM Grudziądz. Mecz ten może mieć niezwykle ważne znaczenie w kontekście walki o pozostanie w PGE Ekstralidze.
O randze tego spotkania nie trzeba przekonywać sympatyków obydwu zespołów. Zarówno grudziądzanie, jak i tarnowianie skupią się w tym sezonie już prawie na pewno na walce o utrzymanie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Ponieważ obie ekipy mają już na koncie straty punktów na własnych obiektach, każde kolejne potknięcie może okazać się kluczowe w ostatecznym rozrachunku.
Goście z Grudziądza na dwa rozegrane w tym mieście pojedynki tylko jeden z nich zremisowali (z forBET Włókniarzem Częstochowa). W Tarnowie będą zatem chcieli po części odrobić straty, powstałe w poprzednich ligowych kolejkach. Ciężar zdobywania niezwykle ważnych punktów spadnie zapewne na liderów zespołu z województwa kujawsko – pomorskiego, którzy mają już za sobą starty w zespole przeciwników. Mowa tu o Artiomie Łagucie i Krzysztofie Buczkowskim, którzy razem z „Jaskółkami” przed kilkoma laty stawali na podium Drużynowych Mistrzostw Polski. Ich postawa będzie kluczowa, ale nie może jednak zabraknąć również wsparcia Przemysława Pawlickiego i Antonio Lindbaecka. O ważne punkty postara się także ostatni z seniorów, Kai Huckenbeck oraz młodzieżowcy – Kamil Wieczorek i Dawid Wawrzyniak. Miejsce rezerwowego zajmie po raz kolejny w tym sezonie Krystian Pieszczek.
Po przegraniu w 5. rundzie PGE Ekstraligi z Betard Spartą Wrocław na własnym obiekcie, margines błędu zmniejszył się w przypadku podopiecznych Pawła Barana. Miejsca na kolejną „obsuwę”, zwłaszcza z rywalem, z którym walka o utrzymanie może toczyć się do samego końca, tarnowianie zbytnio nie mają. Kluczowa w tym pojedynku będzie postawa i obecność kontuzjowanego Nickiego Pedersena (jego udział nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, został on jednak zgłoszony w składzie awizowanym), który po urazie prawej ręki, w warszawskiej rundzie Speedway Grand Prix, ponownie upadł na tor. W sukurs muszą mu jednak przyjść pozostali seniorzy, czego w dużej mierze zabrakło w poprzednim pojedynku w „Jaskółczym Gnieździe”, z wrocławianami. O ile nie można mieć większych pretensji do Kennetha Bjerre, o tyle znacznie więcej punktów powinni dorzucić Artur Mroczka, Jakub Jamróg i Peter Kildemand. Po raz kolejny w formacji juniorskiej zaprezentują się Patryk Rolnicki oraz Dawid Knapik. Pozycję rezerwową w początkowej fazie meczu okupował będzie z kolei ponownie Wiktor Kułakow.
Dla obydwu drużyn niedzielny pojedynek będzie niezwykle ważny. Grupa Azoty Unia, aby przedłużyć nadzieje na pozostanie w żużlowej „elicie”, nie może pozwolić sobie na wpadkę. Grudziądzanie z kolei postarają się wywieźć z Tarnowa punkty, a gdyby im się nie udało, będą walczyć o jak najlepszy wynik, w kontekście punktu bonusowego (rewanż odbędzie się 17 czerwca). Kto w niedzielę w lepszych nastrojach będzie opuszczał stadion w Tarnowie Mościcach? O tym powinniśmy już wiedzieć nieco przed godziną 18, po zakończeniu tego arcyważnego pojedynku.
Start do pierwszego wyścigu starcia w Tarnowie zaplanowano na godzinę 16:00.
Awizowane składy:
MrGarden GKM Grudziądz:
1. Przemysław Pawlicki
2. Kai Huckenbeck
3. Krzysztof Buczkowski
4. Antonii Lindbaeck
5. Artiom Łaguta
6. Kamil Wieczorek
7. Dawid Wawrzyniak
Grupa Azoty Unia Tarnów:
9. Nicki Pedersen
10. Artur Mroczka
11. Jakub Jamróg
12. Peter Kildemand
13. Kenneth Bjerre
14. Dawid Knapik
15. Patryk Rolnicki
Źródło: informacja własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!