Był jednym z faworytów do zwycięstwa i udowodnił swoją dobrą dyspozycję u progu sezonu. Mateusz Szczepaniak z Cellfast Wilków Krosno pewnie zwyciężył w ćwierćfinale IMP na torze w Tarnowie.
Po zawodach nie krył zadowolenia z osiągniętego wyniku. – Na pewno fajnie mi się tu jeździło. Motocykle miałem spasowane od początku, dobrze zbierałem się ze startu. Awansowała tylko czwórka, każdy bieg był więc na wagę złota i nie było miejsca na błędy. Udało się ich nie popełniać i cieszę się, że ten awans jest wywalczony – powiedział Szczepaniak po zawodach w rozmowie dla naszego portalu.
Żużlowcy Wilków Krosno pewnie prowadzą w tabeli Ewinner 1. Lidze żużlowej mając na koncie 3 zwycięstwa. Jak mówi 35- latek, nie można było sobie wymarzyć lepszego startu rozgrywek. – Wszystko idzie na razie zgodnie z planem. Ja się czuję bardzo dobrze na motocyklu, sprzętowo też wszystko wydaje się w porządku. Mamy w drużynie świetną atmosferę, tworzymy zgrany team. Bardzo dobrze się dogadujemy z chłopakami, są też zwycięstwa więc mamy się z czego cieszyć. Oby tak dalej! – dodaje wychowanek Polonii Piła.
Mateusz Szczepaniak szuka jazdy na początku sezonu i być może uda mu się wystąpić na turnieju w Niemczech. – W dniu ćwierćfinału IMP dowiedziałem, że odwołali nam poniedziałkowy mecz ligowy z Bydgoszczą. Dogadujemy występ na turnieju w Niemczech, więc jak się uda to będzie szansa żeby się sprawdzić na innych torach, a jeśli nie to będę skupiony tylko na najbliższym starcie ligowym w barwach Wilków – skwitował żużlowiec krośnieńskiej drużyny.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!