Mateusz Cierniak był jedną z najjaśniejszych postaci Platinum Motoru Lublin w Grudziądzu, ale jego drużyna przegrała z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz aż 34:56. Po meczu, najlepszy junior świata zdradził nam, że zmagał się ze sporym bólem.
W piątek triumf w 1. Finale SGP 2 w czeskiej Pradze, a w niedzielę 9 punktów w sześciu startach podczas meczu ZOOleszcz GKM-u Grudziądz z Platinum Motorem Lublin – takie były ostatnie dni w wykonaniu Mateusza Cierniaka. Indywidualny Mistrz Świata Juniorów był jednym z najlepszych zawodników ekipy gości, ale nie zdołał jej uchronić przed porażką za trzy punkty. Zapytany o wrażenia po meczu wychowanek tarnowskiej Unii zdradził, że miał spore problemy, a jego występ stał pod znakiem zapytania.
– Ten wynik indywidualny trochę mnie pociesza, bo zwłaszcza wczoraj nie najlepiej się czułem po piątkowym upadku (podczas SGP 2 – dop. red.) i szczerze, miałem różne myśli, czy w ogóle jechać, czy też nie. Odbyłem dwa zabiegi fizjoterapeutyczne, które trochę mi pomogły. Dopóki było dobrze, to było dobrze, potem trochę się pogubiłem ze sprzętem. Pod koniec rywale nam odjechali, a ja już nie czułem się komfortowo na motocyklu – przyznał szczerze Mateusz Cierniak w rozmowie ze speedwaynews.pl.
Cierniak walczył z bólem i starał się pomóc Motorowi
Nasz rozmówca zaznaczył, że w końcówce niedzielnego meczu powrócił ból, z którym mierzył się podczas weekendu, ale dał z siebie absolutne maksimum. Jeden z najlepszych polskich młodzieżowców zdobył więcej punktów, niż walczący o medale w Speedway Grand Prix Jack Holder i Fredrik Lindgren razem wzięci.
– Początek był dobry, później wyglądało to słabiej. Każdy z drużyny próbował dać jakąś wskazówkę, ja również. Gdy wprowadziłem korekty i przyniosło to efekt, to mówiłem kolegom co zmieniłem, aby ktoś mógł się tym zasugerować. Cały czas wymienialiśmy spostrzeżenia, ale to nie był nasz dzień. To tyle – podsumował Cierniak.
Wychowanka tarnowskiej Unii z pewnością nikt o porażkę nie będzie obwiniał. Zawiódł tercet seniorów – wspominani wyżej Holder, Lindgren i Jarosław Hampel. Łącznie, ci trzej doświadczeni zawodnicy zdobyli 10 punktów oraz bonus, co spokojnie mogło być udziałem tylko jednego z nich. Motor odczuwa rzecz jasna brak Dominika Kubery, ale to nie usprawiedliwia pozostałych. W Grudziądzu dobrze wyglądali tylko Zmarzlik i Cierniak.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!