W niedzielnym meczu 2. kolejki PGE Ekstraligi Martin Vaculík wywalczył dla Moje Bermudy Stali Gorzów 7 punktów. Po meczu Słowak nie był zadowolony ze swojego występu.
Wielkanocna niedziela dostarczyła kibicom żużla nie lada emocji. Mecze w Lesznie i Lublinie rozstrzygały się w ostatnich wyścigach, a na dodatek w Lesznie kibice na decyzję dotyczącą wyniku musieli zaczekać kilkanaście minut, albowiem arbiter Artur Kuśmierz analizował powtórki upadku Szymona Woźniaka. Gorzowianie z Leszna wywieźli remis, jednak wkrótce wynik może zostać zweryfikowany. W szeregach gości przeciętnie spisał się Martin Vaculik.
W dwóch pierwszych meczach sezonu 32-letni zawodnik wywalczył dla Moje Bermudy Stali Gorzów łącznie 16 punktów – 9 w starciu z Motorem Lublin i 7 w Lesznie. Vaculik po starciu z Fogo Unią przyznał, że jest odpowiedzialny za brak zwycięstwa gorzowian po dwóch kolejkach. – Tutaj nie ma się co oszukiwać, bo widzimy, ile punktów wywalczyłem, a ile zabrakło. To moje punkty – podkreślił Vaculik. – Ja zawsze z krytyką patrzę na siebie i po tym meczu nie ma wyjątku. Jestem świadomy tego, co stało się w pierwszym meczu i co stało się w Lesznie i biorę to na siebie – mówił w rozmowie z naszym korespondentem.
Po dwóch kolejkach Moje Bermudy Stal Gorzów ma na koncie jeden punkt, który na dodatek może stracić, fot. Patrycja Knap
Dwa pierwsze mecze gorzowian przy odrobinie szczęścia mogły zakończyć się triumfami. Wynik oscylował w granicy remisu, ale czy to oznacza, że tak będzie przez cały rok? – Myślę, że tak. Sądzę, że możemy spodziewać się bardzo wyrównanego sezonu. Poziom zawodników jest do siebie zbliżony, a rywalizacja na wszystkich stadionach jest zawsze zacięta – zaznaczył Martin Vaculik.
Stały uczestnik cyklu SGP nie jest zadowolony z występów. Vaculik sam przyznał, że zmaga się z kłopotami sprzętowymi. Słowak unika jednak nerwowości. Przez lata startów 32-latek radził sobie z większymi kryzysami. – Nie raz już w karierze miałem wahania formy i to czasem przychodzi do każdego zawodnika. Z tym trzeba sobie wtedy jak najszybciej poradzić – zakończył zagraniczny lider Moje Bermudy Stali Gorzów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!