Artiom Łaguta z powodu choroby nie wystąpił we wczorajszym meczu ligi brytyjskiej. Teraz czeka go 7 dni przerwy od startów na wyspach.
Nie jechał przez chorobę
Trudne są początki Artioma Łaguty z jazdą w brytyjskiej Premiership. Początkowo nie zachwycał, jednak gdy wszedł na właściwe tory, w meczu z Leicester Lions wycofał się z zawodów. Na szczęście, jak się później okazało, mistrzowi świata z 2021 nic się nie stało i mógł startować w następnych spotkaniach. W niedzielę pojechał przeciwko Cellfast Wilkom Krosno i zdobył 9 punktów. Dzień później miał wystąpić dla King’s Lynn Stars w spotkaniu z Wolverhampton Wolves. No właśnie, miał, ponieważ… nie pojechał. Powodem absencji była choroba, której nabawił się po meczu w Krośnie. Speedway Control Bureau dowiedziało się o tym w poniedziałek rano. O 13:30 dostarczona została dokumentacja, która wskazywała, że zawodnika dopadło zatrucie pokarmowe. Zespół Łaguty w osłabieniu przegrał bardzo wysoko, bo aż… 65:25.
To jednak nie jest koniec tej historii, bowiem dziś Speedway Control Bureau wydało decyzję o zawieszeniu Łaguty na najbliższe siedem dni. W tym okresie 32-latek nie będzie mógł startować w Wielkiej Brytanii. SCB powołało się na przepis mówiący o tym, że jeśli zawodnik nie weźmie udziału w meczu z powodu kontuzji/choroby, której przyczyna nie jest związana z żużlem, może zostać zawieszony. Co oczywiste, zakaz ten nie dotyczy występów w Polce.
Źródło i pełna treść oświadczenia SCB: britishspeedway.co.uk
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!