Od dłuższego czasu trwała saga transferowa związana z Franciszkiem Majewskim. Wygląda jednak na to, że obie strony doszły do porozumienia i junior niebawem zmieni klub.
W tym roku zadebiutował w rozgrywkach ligowych. Wcześniej jednak z powodzeniem rywalizował w klasie 250cc. Wtedy licencję zdał w barwach KS Toruń, lecz do egzaminu na klasyczne motocykle przystąpił już jako Kolejarz Rawicz. Pierwszy rok startów stracił jednak niemal całkowicie przez datę urodzenia. 16 lat skończył bowiem dopiero pod koniec roku, a co za tym idzie na start w lidze, musiał poczekać do pierwszej kolejki tegorocznego roku.
Już w debiucie pokazał jednak, że drzemie w nim ogromny potencjał. Pokonał bowiem zdecydowanie bardziej doświadczonych zawodników, a o Majewski zaczęto mówić jako o sporym talencie. Późniejsze występy tylko potwierdzały tę tezę, gdzie udało mu się nawet przekroczyć barierę dziesięciu punktów. To właśnie 17-latek był jednym z tych, którzy bronili honoru drużyny, która w drugiej części sezonu występowała w rezerwowym zestawieniu. To też sprawiło, że zainteresowały się nim kluby z wyższych lig, w tym też PGE Ekstraligi.
Przez pewien czas głośno było o przejściu Majewskiego do Enea Falubazu Zielona Góra. Na to jednak nie chciał się zgodzić prezes klubu i ostatecznie temat upadł. Kluczowy był też ewentualny start Metalika Recycling Kolejarza Rawicz w kolejnym sezonie. Ta kwestia jednak w dalszym ciągu nie jest rozstrzygnięta, lecz kolejni zawodnicy odchodzili i podpisali kontrakty w nowych klubach. W sobotni wieczór post z podsumowaniem wrzucił też właśnie Majewski, który podziękował za możliwość startów w rawickich barwach. To z kolei może rzutować na to, że „Niedźwiadków” w kolejnym sezonie nie zobaczymy.
Osobne podziękowania otrzymali sponsorzy oraz osoby, bez których juniora nie oglądaliśmy na torze. Ponadto wymienieni zostali Mirosław Kowalik, Krzysztof Hecer oraz Sławomir Knop. W tym zestawieniu szczególnie może dziwić prezes Kolejarza, gdzie obaj panowie nie mieli w ostatnim czasie w najlepszych relacjach. Da się jednak wyczuć delikatny żal zawodnika – Oraz Panu Sławomirowi Knopowi, za pomoc i możliwość startów starał się Pan pomagać jak Pan mógł doceniam to i szanuje, ale przykro mi, że zabrakło Pana w najważniejszych momentach w tym sezonie – możemy przeczytać w poście.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!