Maciej Janowski znacząco pomógł Betard Sparcie Wrocław w pokonaniu ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Kapitan "Spartan" zdradził, że walczył z rywalami i konkretnym dyskomfortem.
Betard Sparta Wrocław wyprowadziła drugi cios i wyeliminowała ZOOleszcz GKM Grudziądz. Podopieczni Dariusza Śledzia w dobrym stylu wjechali do półfinału PGE Ekstraligi. Maciej Janowski zaliczył niezły występ. Kapitan gości mógł się podobać zwłaszcza w pierwszej fazie zawodów. Warto pamiętać, że dzień wcześniej „Magic” zaliczył dwa upadki podczas turnieju SGP we Wrocławiu – w tym jeden przy wyjeździe do wyścigu.
– Był duży dyskomfort, ale na szczęście od rana działałem z fizjoterapeutą. Nie ukrywam, że trochę sztywno mi się jechało. Jeden ze startów przespałem kompletnie, więc na pewno nie byłem w swojej najlepszej dyspozycji, ale cieszę się, że w początkowej fazie byłem w stanie powalczyć – powiedział nam Janowski.
Maciej Janowski chwali kolegów
33-latek zapisał przy swoim nazwisku 9 punktów i bonus. Znacząco poprawił się względem spotkania na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Teraz może z optymizmem patrzeć na konfrontację z ebut.pl Stalą Gorzów.
– Przełamaliśmy wyjazdową niemoc, lepiej późno niż wcale. To dobry znak przed półfinałem. Tor w Grudziądzu był podobny do tego z fazy zasadniczej. Po prostu tym razem to my lepiej weszliśmy w mecz. Mocno zaczęliśmy. Rywale się pogubili, u nas panował duży spokój. To była komfortowa sytuacja. Później gospodarze się przebudzili, byli wyraźnie szybsi. Ja byłem wolniejszy, ale pozostali – Artiom, Dan i juniorzy byli w świetnej dyspozycji – podsumował Maciej Janowski.
Postawa Sparty mogła zaimponować. Wrocławianie wciąż muszą sobie radzić bez Tai’a Woffindena. Zastępujący go Francis Gusts pokonał tylko Kevina Małkiewicza, ale nawet ten jeden punkt pomógł w budowaniu przewagi nad „Gołębiami”. Wspomniany przez „Magica” Bewley zaliczył najlepszy mecz przy Hallera 4 w historii startów, a Bartłomiej Kowalski dostarczył aż 7 punktów i 3 bonusy. Wrocławski kolektyw był nie do zatrzymania.
Faza zasadnicza przyniosła dwa jednostronne mecze ebut.pl Stali Gorzów z Betard Spartą Wrocław. W dwumeczu minimalnie lepsi byli podopieczni Dariusza Śledzia i w stolicy Dolnego Śląska z pewnością wszyscy liczą na powtórkę. Godzinę pierwszego meczu poznamy w osobnym komunikacie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!