Każdy z zawodników ma jakieś swoje cele i marzenia. Większość z nich marzy o zdobyciu Indywidualnego Mistrzostwa Świata, lecz zupełnie inaczej jest w przypadku Bartłomieja Kowalskiego.
Za zawodnikiem Betard Sparty Wrocław bardzo udany sezon. Wielu zawodników dość mocno na swojej skórze doświadczyło przejścia w wiek seniora, lecz w przypadku Kowalskiego było zupełnie inaczej. Pojechał bowiem najlepszy sezon w dotychczasowej karierze! W wielu spotkaniach to właśnie jego dyspozycja zadecydowała o zwycięstwie drużyny z Dolnego Śląska i choć zdarzały mu się wpadki, to w końcowej klasyfikacji był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem U24 w PGE Ekstralidze.
Zawodnik Betard Sparty z innym marzeniem niż wszyscy
Nic więc dziwnego, że otrzymał od Rafała Dobruckiego nominację do kadry narodowej. Będzie mógł bowiem startować m.in. w Drużynowych Mistrzostwach Europy do lat 24. Podobnie to wyglądało przed rokiem, kiedy to na szyi Kowalskiego zawisł złoty medal tej imprezy. W ostatnich dniach przebywał na Malcie wraz z pozostałymi reprezentantami Polski, by jak najlepiej przygotować się do nadchodzących zmagań. Wobec tego na youtube’owym kanale Reprezentacji pojawił się krótki wywiad z zawodnikiem.
Jedne z zadanych pytań dotyczyło żużlowego marzenia. Podczas gdy większość z zawodników zarówno tych młodszych, jak i nieco bardziej doświadczonych mówi o tytule Indywidualnego Mistrza Świata, to Kowalski odpowiedział zupełnie inaczej. Chodzi bowiem o jego młodszego brata, który dopiero wkracza w żużlowy świat. Bartłomiej chciałby, aby kiedyś spotkali się pod taśmą po jednej stronie barykady.
– Mój brat pierwsze kroki na żużlu ma już za sobą. Odjechał kilka zawodów w końcówce poprzedniego sezonu. Teraz jest jednak przed swoim pierwszym poważnym sezonem. Chciałbym, żeby jego poziom sportowy wyskoczył do góry oraz żeby mój poziom też cały czas rósł, żebyśmy się gdzieś w ekstraligowej drużynie spotkali razem. Więc na pewno to by było moje marzenie – powiedział.
Bracia Kowalscy pojadą przeciwko sobie już w tym roku?
Okazję do tego bracia będą mieli już w nadchodzącym sezonie. Radek został bowiem potwierdzony do startów w INNPRO ROW-ie Rybnik. O miejsce w składzie będzie mu jednak bardzo ciężko, gdyż Piotr Żyto ma do dyspozycji bardziej doświadczonych juniorów jak np. Paweł Trześniewski, Kacper Tkocz czy Maksym Borowiak, który także zostanie wypożyczony do klubu z Górnego Śląska. Młodszy z braci Kowalskich będzie natomiast przede wszystkim zbierać doświadczenie w zawodach juniorskich czy dzięki występom w U24 Ekstralidze.
Radosław Kowalski zdał bowiem dopiero na początku lipca, co oznacza, że nie miał zbyt wielkich możliwości do częstej jazdy. Szybko jednak pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał, co w połączeniu ze wsparciem brata może dać spory sukces. Na koniec sezonu udał się m.in. do Pardubic, gdzie wystąpił w turnieju Zlata Stuha. Pokazał się tam z kapitalnej strony, gdzie pokonywał bardziej doświadczonych zawodników. Ostatecznie został sklasyfikowany na szóstym miejscu, gdyż w biegu finałowym upadł na tor.
Bartłomiej Kowalski jest zawodnikiem Betard Sparty WrocławAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!