Choć do rozpoczęcia sezonu ligowego coraz mniej dni, a przed nami pierwsze treningi, cały czas nie znamy ostatecznego składu 2. Ligi Żużlowej. Niewiadomą pozostaje przyszłość klubu z Piły, który znalazł się w pierwotnej wersji terminarza na sezon 2023. Cały czas nie ma jednak decyzji dotyczącej licencji dla Polonii.
Kończąca się powoli zima z całą pewnością nie należała do najnudniejszych. Najpierw pasjonujące okienko transferowe, potem zamieszanie licencyjne, prace stadionowe w kilku miastach i spór dotyczący jazdy Rosjan czy też sprawa obywatelstwa dla Wadima Tarasienki. Konkurs na najlepszy zimowy serial z żużlem w tle byłby ciekawy, a mocnego kandydata wystawiłaby w nim Polonia Piła. W zasadzie to już można powiedzieć, że jest to saga najdłuższa. 2. Liga Żużlowa rusza za niewiele ponad miesiąc, ale cały czas nie wiadomo, czy klub do niej przystąpi.
Czeski film
Gdyby przyszłość żużla w Grodzie Staszica była filmem, to trudno powiedzieć, czy reżyserowałby ją Bareja czy raczej Hitchcock. W ubiegłym roku gruchnęła nowina, że Polonia Piła nie będzie ubiegać się o licencję na starty w sezonie 2023. Później nowa spółka miała się o licencję jednak postarać, ale ostatecznie okazało się, że żaden klub znad Gwdy w procesie w ogóle nie wziął udziału. Zaczęły pojawiać się sprzeczne komunikaty oraz bałagan dotyczący ludzi odpowiedzialnych za występy pilan w 2. Lidze Żużlowej.
Ważne jest to, że w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się nazwiska kolejnych zawodników w umową. Kadra urosła, a kontrakty parafowało kilku znanych żużlowców. Klub utrzymuje, że do rozgrywek przystąpi i cały czas załatwia formalności związane z otrzymaniem licencji. Ponadto pilski MOSiR informował o postępach prac na stadionie przy ulicy Bydgoskiej. Zupełnie tak, jakby pilanie mieli przystąpić do zmagań w kwietniu.
Oficjalnych wieści jednak na razie nie ma. Cały czas wiadomo tylko, że nic nie wiadomo. 2. Liga zgodnie z planem ma rozpocząć się 8 kwietnia, podobnie jak wyższe klasy rozgrywkowe. Przyszłość żużla w Pile jest o tyle ważna, że opublikowany zimą terminarz uwzględnia przyznanie licencji temu zespołowi. W pierwszej kolejce pilanie mają zmierzyć się u siebie ze Startem Gniezno. Pauzować ma w takim układzie OK Bedmet Kolejarz Opole. Ewentualny brak licencji dla pilan byłby sporym kłopotem.
Problem dla innych
To jednak kłopot nie tylko dla władz, pilan i ligi. Zawirowania związane ze składem rozgrywek to małe utrudnienie dla pozostałych ekip. Ewentualne dodatkowe dwa mecze czy też odwrotnie – dwa mecze mniej są ważne w obliczeniach czy też podczas sprzedaży karnetów. Texom Stal Rzeszów przy okazji informacji o biletach poinformowała fanów, że całoroczne wejściówki pojawią się dopiero w momencie wyklarowania sytuacji dotyczącej składu rozgrywek.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!