Matic Ivačič nie będzie dobrze wspominać wyjazdu do Terenzano na eliminacje do Indywidualnych Mistrzostw Europy. Słoweniec zaliczył upadek, po którym nie mógł kontynuować udziału w zawodach. Pierwsze diagnozy mówiły o złamanym obojczyku, jednak w oficjalnym komunikacie Unii Tarnów czytamy o wybiciu barku.
We wtorkowe popołudnie Matic Ivačič walczył o awans do turnieju SEC Challenge. Warunki w Terenzano nie należały jednak do najłatwiejszych po kilkudniowych opadach deszczu. Zawody najpierw opóźniono, a potem rozpoczęto, choć stan nawierzchni był daleki od idealnego. Zawodnik Unii Tarnów w swoim pierwszym starcie poradził sobie znakomicie, jednak w 7. biegu zabrakło dla niego miejsca na pierwszym wirażu. Niespełna 30-letni zawodnik upadł na tor.
To nie obojczyk
Pierwsze diagnozy mówiły o złamaniu obojczyka, o czym informowaliśmy jeszcze w trakcie zawodów w Terenzano. Po upadku Matic Ivačič nie wyjechał już na tor i udał się do szpitala na szczegółowe badania. Te wykazały natomiast wybicie barku. Na całe szczęście udało się uniknąć innych urazów i u żużlowca ze Słowenii nie zdiagnozowano złamań. Jak przekazała na swojej stronie internetowej Unia Tarnów, jej zawodnik wraca już do Polski i będzie przechodzić rehabilitację.
ELIMINACJE DO SEC CHALLENGE – WYNIKI
Przypomnijmy, że zawody w Terenzano udało się jednak w wymagających warunkach dokończył. Turniej padł łupem Grzegorza Zengoty, który wywalczył komplet punktów. Oprócz Polaka przepustkę do SEC Challenge w Nagyhalasz wywalczyli jeszcze Jan Kvěch, Martin Smolinski oraz Mads Hansen.
Złe wieści
Brak złamania obojczyka to oczywiście dobra wiadomość, ale wybity bark i przerwa w startach Matica Ivačiča może bardzo martwić Grupa Azoty Unię Tarnów. Słoweński żużlowiec był liderem swojego zespołu w pierwszym domowym meczu sezonu. Derby Południa zakończyły się wyraźną klęską tarnowian, jednak Ivačič spisywał się znakomicie i zakończył udział w spotkaniu z 17 punktami na koncie. Trudno powiedzieć, ile wyniesie przerwa w startach, ale wybity bark wyklucza udział w sobotnim meczu z Enea Polonią Piła. Lider „Jaskółek” najpewniej odpocznie od żużla przez kilka tygodni.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!