Wyjazd zawodników Fogo Unii Leszno do Hiszpanii nie jest zagrożony. Piotr Baron zapewnia, że leszczynianie ani myślą zmieniać planów dotyczących obozu przygotowawczego i wszystko wskazuje na to, że zgodnie z planem 17 lutego wyjadą na południe Europy.
Moje Bermudy Stal Gorzów zrezygnowała z wyjazdu na Teneryfę, gdzie w ubiegłym roku jej zawodnicy szlifowali formę przed sezonem. W Lesznie natomiast stałym punktem przygotowań do wiosennego wyjazdu na tor jest obóz w katalońskim Lloret de Mar. Biało-niebiescy odwiedzają te urokliwe okolice co roku nim rozpoczną treningi na motocyklach w Polsce. Nie inaczej będzie w tym roku, choć po decyzji gorzowian można było zastanawiać się, czy Unia znów zdecyduje się na wyjazd.
Plany leszczynian potwierdza w rozmowie z portalem leszno24.pl Piotr Baron. Szkoleniowiec „Byków” przyznaje, że w przypadku leszczynian restrykcje i utrudnienia na lotniskach nie są żadnym problemem, albowiem jego podopieczni do Hiszpanii pojadą busami. – My nie zmieniamy swoich planów. Ruszamy 17 lutego, by od 18 rozpocząć już treningi na miejscu – zdradza Baron.
W Lloret de Mar żużlowcy Fogo Unii Leszno spędzą 10 dni i będą jeździć na motocrossie, ale nie tylko. – Pojeździmy też na rowerach i poćwiczymy na siłowni – dodaje menadżer czwartej drużyny ubiegłego sezonu PGE Ekstraligi. Przypomnijmy, że na razie o wyjeździe na tor w Lesznie nie ma mowy z dwóch powodów – pogoda oraz prace związane z instalacją odwodnienia liniowego owalu na Stadionie im. Alfreda Smoczyka.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!