W trakcie minionego okna transferowego Rafał Karczmarz po raz pierwszy w swojej karierze podjął decyzję o zmianie drużyny. Nowym klubem młodego zawodnika stały się Cellfast Wilki Krosno. - Pokazał już swój kunszt, swój potencjał - mówi o nim Grzegorz Leśniak, prezes tego ośrodka żużlowego.
W szeregach Wilków Krosno na pozycji zawodnika U24 doszło do zmian. Nie będziemy już oglądać w tej formacji Patryka Wojdyło, który odszedł do ROW-u Rybnik, ani Jana Kvecha, który dostał swoją szansę na pokazanie się na Podkarpaciu. W zamian za to swój kontrakt z Cellfast Wilkami Krosno parafrazował Rafał Karczmarz, dotychczasowy zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów. Podjął decyzję o pierwszej zmianie przynależności klubowej i swojego pracodawcy, by móc poprawić swoją jazdę i formę. Prezes klubu z Krosna, Grzegorz Leśniak, wyraża się w superlatywach o nowych zawodniku, podkreślając jego doświadczenie zdobyte na torach PGE Ekstraligi.
– Startował przez kilka lat w PGE Ekstralidze, czyli miał kontakt ze światową czołówką. Jest człowiekiem, który zdaje się po naszych rozmowach, nieco zmęczony klimatem, w którym do tej pory się obracał. Widać, że potrzebuje tego świeżego powietrza. Na Podkarpaciu tego świeżego powietrza na pewno nie brakuje. Myślę, że będzie mu to służyć – mówi na łamach portalu polskizuzel.pl
– Wcale nie jest powiedziane, że będzie jeździł jednak Karczmarz, jest jeszcze Marko Lewiszyn. Karczmarz ma jednak więcej tych kart przetargowych. Myślę, że któryś z nich będzie się na pewno dobrze prezentował – dodaje prezes Wilków Krosno.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!