W niedzielę końca dobiegnie faza zasadnicza rozgrywek 2. Ligi Żużlowej. Będący już myślami w fazie play-off PSŻ Poznań ugości na własnym torze tarnowską Unię. I choć „Jaskółki” nie jadą już o nic, a niedzielne spotkanie będzie dla nich ostatnim, to na pewno będą chciały zakończyć sezon jak najlepiej i pokrzyżować nieco plany obecnemu wiceliderowi tabeli.
Od paru ładnych tygodni niemal wszystko w 2. lidze żużlowej jest rozstrzygnięte. Wiemy, że w fazie play-off pojadą drużyny z Rawicza, Poznania, Opola i Daugavpils. Za ich sprawą oglądamy w tym roku ligę dwóch prędkości, gdyż różnica między nimi a piątą Texom Stalą Rzeszów jest dosyć spora i wynosi 7 „oczek”. Jedyna niewiadoma przed zakończeniem fazy zasadniczej to kolejność w czubie tabeli. O to, by ta uległa zmianie, może być jednak trudno. Wpływa na to fakt, że w ostatniej serii zmagań ekipy z Opola, Poznania i Rawicza jadą u siebie z rywalami z drugiego końca tabeli. Jeśli nie ujrzymy żadnej niespodzianki, sezon zasadniczy padnie łupem „Niedźwiadków” z Rawicza, które wyprzedzą kolejno PSŻ, Kolejarza i Lokomotiv.
Pokazać pazur przed play-off
Skorpiony z Golęcina kończą całkiem przyzwoity dla siebie sezon zasadniczy. Jeśli Metalika Recylcing Kolejarz Rawicz nie da się zaskoczyć na własnym torze pilskiej Polonii, co trudno sobie wyobrazić, poznaniacy zajmą na koniec rundy zasadniczej drugie miejsce i w półfinale najpewniej trafią na innego Kolejarza – tego opolskiego. W niedzielę „Skorpiony” powinny postarać się zwyciężyć i to w taki sposób, który pokaże, że drużyna ze stolicy Wielkopolski wciąż jest faworytem do awansu na wyższy poziom rozgrywkowy. A z tym na przestrzeni ostatnich paru tygodni bywało różnie. Pamiętamy przecież chociażby mecz PSŻ-u z rawickim Kolejarzem, gdy „Niedźwiadki” dość wysoko wygrały w Poznaniu. Co prawda, w tamtym spotkaniu Tomasz Bajerski nie miał w swojej talii największego asa – Francisa Gusta, jednak pozostali z liderów drużyny nie brylowali. Mowa tu o duecie krajowych seniorów PSŻ-u – Rune Holcie i Kacprze Gomólskim. Obaj mają w tym sezonie problemy z ustabilizowaniem swojej formy.
O ile w meczu z Unią ewentualny słabszy dzień któregoś z tych zawodników nie będzie miał większego wpływu na losy drużyny, o tyle w play-off margines błędu będzie zdecydowanie mniejszy. Pod kątem półfinałów czy finałów 2. LŻ Gomólski oraz Holta muszą się w tym aspekcie poprawić. Mecz z Unią może być dla nich jak i dla całej drużyny świetną okazją, by podbudować swoje morale i uzbroić się w dobre nastawienie przed najważniejszym etapem sezonu – zarówno od strony sportowej jak i mentalnej.
W młodości siła
Gdy Holta i Gomólski miewają wpadki, na ratunek przychodzą koledzy z drużyny urodzeni nieco później niż wspomniany duet. Niekwestionowanym liderem poznańskiej drużyny jest w tym sezonie Francis Gust. Ponadto, co należy zaakcentować, 19-letni Łotysz posiada także najwyższą średnią w całej lidze – 2,326 pkt/bieg. Ostatnimi czasy bardzo pozytywne wrażenie robi swoją jazdą także Jonas Seifert-Salk, który dokłada cenne punkty do dorobku ekipy. Ponadto, na fali ewidentnie jest młodzieżowiec PSŻ-u – Olivier Buszkiewicz, który niezwykle błysnął w meczu w Pile, gdzie zdobył 11 punktów i bonus. Jeśli taką formę będzie prezentował on do końca bieżącej kampanii, będzie wielkim wsparciem dla liderów swojego zespołu i może bardzo przysłużyć się sprawie awansu.
Pożegnać się z klasą
Z racji, że tarnowianie zakończą na niedzielnej potyczce swój sezon, pozostało im już tylko jedno zadanie: godnie pożegnać się z 2. ligą żużlowym w sezonie 2022. Na głębsze podsumowania dobiegającej końca kampanii w wykonaniu Unii jeszcze przyjdzie czas. Teraz jednak, na gorąco, możemy powiedzieć, że nie było ani dobrze, ani też przesadnie źle. Nikt nie oczekiwał po tegorocznej Unii walki o najwyższe cele, raczej większość fanów traktowała ten sezon w Tarnowie jako rok przejściowy po to, by stworzyć sobie grunt pozwalający na walkę o coś więcej w latach kolejnych. Na jedno spotkanie przed końcem Unia ma na koncie 10 punktów. Składają się na nie 4 triumfy i 2 punkty bonusowe.
Trudno spodziewać się tego, że dorobek powiększy się w Poznaniu, gdyż tarnowianie jadą na teren wicelidera ligi, ale punktów nikt od Unii właściwie nie oczekuje, bo te i tak nic by de facto nie zmieniły. Kibice wymagają od swoich ulubieńców tego, by ci pokazali się z dobrej strony, powalczyli, parę razy wygrali bieg. By na sam koniec dali jeszcze odrobinę radości fanom, dziękując w ten sposób za wsparcie przez cały sezon. Pomóc może w tym Tero Aarnio, który wraca po kontuzji. Wraz z liderem „Jaskółek”, Peterem Ljungem może pociągnąć drużynę w stronę przyzwoitego rezultatu.
Zamknięcie sezonu zasadniczego
Mecz w Poznaniu i równolegle z nim rozgrywane starcie w Rawiczu zamkną nam dzieje książki pt. „sezon zasadniczy 2. ligi żużlowej”. W Poznaniu zwycięzca zgarnie pełną pulę, gdyż jak pamiętamy, w kwietniu podczas pierwszego starcia PSŻ-u z Unią padł wynik 46:44 na korzyść tarnowian.
Jak będzie tym razem? Przekonamy się już w niedzielę o 17:00, bo wtedy planowany jest start pierwszej gonitwy. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE tego meczu. Kliknij tutaj, aby zobaczyć tabelę biegową.
Składy awizowane:
specHouse PSŻ Poznań:
9. Kevin Fajfer
10. Rune Holta
11. Kacper Gomólski
12. Aleksander Łoktajew
13. Jonas Seifert-Salk
14. Francis Gust
15.
Unia Tarnów:
1. Oskar Bober
2. Kenneth Hansen
3. Tero Aarnio
4. Patryk Rolnicki
5. Peter Ljung
6. Piotr Świercz
7. William Drejer
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!