Zwycięstwem Tauron Włókniarza zakończył się niedzielny mecz w ramach 9. rundy PGE Ekstraligi. Kajetan Kupiec wrócił do składu "Lwów" i zdobył 3 punkty oraz bonus. Po spotkaniu, na łamach naszego portalu, skomentował swój występ.
Powrót do składu
W pierwszym wyścigu Kajetan Kupiec przyjechał na trzecim miejscu, natomiast w drugiej gonitwie wygrał walkę na łokcie z Bartoszem Smektałą, ale finalnie przyjechał na ostatniej pozycji. Przełamanie nadeszło w wyścigu dwunastym. Wtedy to junior Tauron Włókniarza urodzony w Tarnowie pokonał Huberta Jabłońskiego i Antoniego Mencela. Przez cały wyścig musiał jednak odpierać ataki rywali i robił to bardzo skutecznie. Podwójne zwycięstwo wraz z Kacprem Woryną zdecydowanie przybliżyło częstochowian do końcowego triumfu. – Zacząłem bardzo pechowo te zawody. Przed startem pierwszego wyścigu miałem defekt. Sprzęgło nie zadziałało tak jak powinno. Nie miałem w ogóle startu momentu startowego, ale dojechałem do mety. Próbowałem atakować, ale po takim początku ciężko już było cokolwiek zrobić. Później poczyniliśmy zmiany w motocyklu w złym kierunku. Na ostatni bieg zmieniliśmy ustawienia o 180 stopni i to okazało się bardzo dobrym pomysłem – wyjaśnił 17-latek.
Mecz z Fogo Unią Leszno był dla Kajetana Kupca pierwszym od 5 maja w PGE Ekstralidze. 17-latek zastąpił Franciszka Karczewskiego, który ostatnio nie spisywał się tak, jak na początku sezonu. Sam zawodnik przyznał, że pomimo absencji w pierwszej drużynie „Lwów” na brak jazdy nie mógł narzekać. – Przerwa była stosunkowo krótka, ale z drugiej strony długa. Wiadomo, miałem mnóstwo innych zawodów i sporo treningów, wiele godzin przepracowanych w garażu. Cała ta praca składa się na miejsce w pierwszym składzie. Wiadomo, że to nie jest przesądzone, że w następnym meczu także będę miał pewny skład. O tym decyduje sztab szkoleniowy, a ja zrobię wszystko, aby się w nim znaleźć. Będę miał kolejne zawody, treningi i mnóstwo pracy przez kolejny cały tydzień. Mam nadzieję, że zapracuję na to miejsce – przyznał Kupiec.
Nie narzeka na brak jazdy
Z pomocą utrzymania ciągłości startów dla młodych zawodników przychodzi U24 Ekstraliga. Kajetan regularnie w niej startuje i może się pochwalić średnią biegopunktową 1,868. Jest to również idealna okazja do poznania nowych obiektów przed ponownym odwiedzeniem tych torów, ale już w meczach o dużo większą stawkę i naładowanych ogromnymi emocjami. – Dzięki tej lidze cały czas mam jazdę i możliwość poznania nowych torów niż tylko mój domowy. Na pewno jest to na plus, że jak przyjeżdżam na ekstraligowe spotkanie na innym torze, to wiem co może być dobrą, wyjściową opcją ustawień motocykla – dodał młodzieżowiec Tauron Włókniarza.
Warto również wspomnieć, że Kupiec ostatnio startował w turniejach Zaplecza Kadry Juniorów. Pierwsza z nich odbyła się w Gdańsku, natomiast druga w Pile. Podczas tej drugiej 17-latek zaliczył upadek, po którym wycofał się z dalszych startów. Zawodnik powiedział, że to zdarzenie dało mu się we znaki. – Były małe problemy z ręką. Dzisiaj miałem ją ustabilizowaną, ale nie przysparzało mi to większych problemów. Mogłem jechać ze spokojną głową – wyjaśnił na koniec Kajetan.
Oferta na żużel -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!