Właśnie zakończył się 74. Memoriał Alfreda Smoczyka w Lesznie. Zwyciężył w nim wychowanek "Byków", Dominik Kubera. Podium uzupełnili Grzegorz Zengota oraz Krzysztof Buczkowski.
Kompletny Kubera
Nie do pokonania był dziś lider Orlen Oil Motoru Lublin. Zawody zakończył z kompletem punktów na swoim koncie. Jest to jego pierwsze zwycięstwo w tym Memoriale, natomiast nie pierwsze podium. Kubera w 2018 roku stanął na najniższym jego stopniu, zaraz za Przemysławem Pawlickim oraz Brady Kurtzem. Dominacja wychowanka leszczyńskiej Unii widoczna była gołym okiem. Żaden z zawodników nie był w stanie, chociażby zbliżyć się do czasów tych ustanawianych przez Kuberę. Najlepszy czas dnia wyniósł 62,03 sek.
Zengota najlepszym z byków
Grzegorz Zengota skończył zawody na drugim miejscu. Jest jedynym zawodnikiem gospodarzy, który stanął w tym roku na podium. Blisko tego wyczynu był Damian Ratajczak, który skończył na czwartym miejscu i tak samo Lebiediew, który może i był szósty, ale miał tylko jeden punkt starty do kolegi z drużyny. Poza tą trójką trudno szukać pozytywnych występów u gospodarzy. Nie wiemy na ile zawodnicy faktycznie jechali, a na ile dalej jest to testowanie sprzętu i przełożeń. Natomiast Smektała kończący zawody za plecami bardzo mizernie radzącego sobie w Krajowej Lidze Żużlowej Bellego, może dawać do myślenia. Tak samo poniżej oczekiwań pojechał czwarty zawodnik zeszłorocznego SGP2, Keynan Rew, oraz zdobywający zaledwie dwa punkty, Nazar Parnitskyi.
Oczywiście, to w jakiej zawodnicy faktycznie są formie dowiemy się dopiero wraz z startem ligi, natomiast były to występy zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Buczkowski wskoczył w ostatniej chwili i skończył na podium
Początkowo Krzysztof Buczkowski nie miał uczestniczyć w Memoriale. Pojawił się w nim, ze względu na uraz Norberta Krakowiaka i zalecany zawodnikowi Krosna, dłuższy czas odpoczynku.
Zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz zdobył 12 punktów i gdyby nie wpadka w pierwszym biegu, mógłby powalczyć z Zengotą o wyższe miejsce. Jest to dla niego pierwsze podium w Memoriale Alfreda Smoczyka i z pewnością dobry prognostyk na nadchodzący sezon. W końcu za swoimi plecami zostawił aż 8 zawodników jeżdżących w nadchodzącym sezonie w PGE Ekstralidze (w tym 4 juniorów).
Wyniki:
1. Dominik Kubera (3,3,3,3,3) 15
2. Grzegorz Zengota (2,3,3,3,2) 13
3. Krzysztof Buczkowski (0,3,3,3,3) 12
4. Damian Ratajczak (1,3,2,2,2) 10
5. Tobiasz Musielak (3,1,2,0,3) 9
6. Andrzej Lebiediew (3,0,2,2,2) 9
7. David Bellego (1,2,3,1,1) 8
8. Jaimon Lidsey (2,1,1,3,1) 8
9. Bartosz Smektała (1,2,1,0,3) 7
10. Brady Kurtz (2,2,2,1,0) 7
11. Antoni Mencel (3,1,1,0,1) 6
12. Keynan Rew (2,2,0,2,0) 6
13. Kenneth Bjerre (1,0,D,2,2) 5
14. Norick Blödorn (0,0,0,1,1) 2
15. Nazar Parnitskyi (0,1,0,1,0) 2
16. Hubert Jabłoński (0,0,1,0,0) 1
17. Kuba Wojtyńka NS
18. Marcel Juskowiak NS
Bieg po biegu:
1. (63,12) Mencel, Rew, Bellego, Parnitskyi
2. (62,55) Musielak, Lidsey, Smektała, Jabłoński
3. (62,50) Lebiediew, Kurtz, Bjerre, Blödorn
4. (62,03) Kubera, Zengota, Ratajczak, Buczkowski
5. (62,84) Zengota, Smektała, Mencel, Bjerre
6. (62,50) Ratajczak, Rew, Musielak, Lebiediew
7. (62,15) Kubera, Bellego, Lidsey, Blödorn
8. (62,44) Buczkowski, Kurtz, Parnitskyi, Jabłoński
9. (62,88) Buczkowski, Musielak, Mencel, Blödorn
10. (62,28) Kubera, Kurtz, Smektała, Rew
11. (62,66) Bellego, Ratajczak, Jabłoński, Bjerre (D)
12. (62,72) Zengota, Lebiediew, Lidsey, Parnitskyi
13. (63,87) Lidsey, Ratajczak, Kurtz, Mencel
14. (63,00) Zengota, Rew, Blödorn, Jabłoński
15. (62,35) Buczkowski, Lebiediew, Bellego, Smektała
16. (62,06) Kubera, Bjerre, Parnitskyi, Musielak
17. (62,82) Kubera, Lebiediew, Mencel, Jabłoński
18. (62,57) Buczkowski, Bjerre, Lidsey, Rew
19. (62,44) Musielak, Zengota, Bellego, Kurtz
20. (62,79) Smektała, Ratajczak, Blödorn, Parnitskyi
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!