Krzysztof Bas w sezonie 2019 pełnił funkcję trenera speedrowerzystów MS Śląska Świętochłowice oraz młodzieżowców świętochłowickiej sekcji żużla, występujących w barwach Wandy Kraków. W najbliższym roku startów będzie pracował z młodzieżą i adeptami opolskiego speedwaya.
W trakcie międzysezonowej przerwy, Krzysztof Bas został ogłoszony trenerem młodzieży w drużynie OK Bedmet Kolejarza Opole. Nie zjawił się on jednak zarówno na prezentacji, jak i podczas obozu zespołu ze stolicy polskiej piosenki. – Moja umowa z klubem jest już sfinalizowana. Co prawda wcześniej były w niej pewne niedociągnięcia, a ta cała sytuacja była wynikiem właśnie tego. Przyznam, że wolałbym, żeby to prezes klubu wyjaśnił tę sytuację, aniżeli ja. Sam tłumaczę to wspomnianym wcześniej niesfinalizowaniem spraw, ale w tym momencie mam już „papiery” szkoleniowca Opola – zapewnia.
W sezonie 2020 do kadry opolskiej drużyny, na zasadzie wypożyczenia ze Śląska Świętochłowice dołączyli Marcel Krzykowski i Łukasz Szczęsny. Obaj młodzieżowcy, podobnie jak Krzysztof Bas nie pojawili się na prezentacji drużyny i obozie przygotowawczym. – Na 99% Ci zawodnicy będą jeździć w Opolu. W ich sytuacji weszły podobne kwestie. Nie chciałbym tutaj nadwyrężać pewnych spraw klubowych. Nie wszystko było jeszcze sfinalizowane. Myślę, że jeśli w tym tygodniu opolski klub wypełni wszystkie oczekiwania względem Świętochłowic, to przysłowiową „kropką nad i” będą podpisane umowy. Natomiast moja sprawa jest wyjaśniona, wszystkie dokumenty są podpisane, więc jestem.
W miniony weekend rybnicki klub ogłosił zakończenie współpracy z trenerem Piotrem Świderskim. W kuluarach przebąkiwało się, ze jednym z potencjalnych kandydatów na objęcie funkcji szkoleniowca „Rekinów” może być właśnie Krzysztof Bas. – Jednym z praw naszego, żużlowego środowiska jest to, że mają prawo mówić. Tak było, jest i będzie. Nie wiem, kogo rybnicka drużyna przewiduje na stanowisko trenera. Jeśli chodzi o mnie, to klub nie prowadził ze mną żadnych rozmów – mówi sam zainteresowany.
Czy trener Bas, po ewentualnym telefonie od prezesa Mrozka byłby gotów poprowadzić rybnicki zespół? Czy też woli pracować z młodzieżą? – Myślę, że na dzień dzisiejszy jest to dla mnie bardzo trudne pytanie. Jednoznacznie nie jestem w stanie powiedzieć. Zdecydowałem się podjąć pracę w Kolejarzu Opole, to mnie do czegoś zobowiązuje i nie mogę tak po prostu zrezygnować. Trzeba dotrzymywać słowa – dodaje.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!