Ernest Koza nie będzie reprezentować barw Aforti Startu Gniezno w przyszłym sezonie. Pomimo ambitnych planów, żużlowca spotkało zderzenie z rzeczywistością.
Ernest Koza nie będzie startował dla gnieźnieńskiego zespołu w sezonie 2023. Wychowanek Unii Tarnów przychodził z znacznie większymi celami, aby ostatecznie zostać jednym ze słabszych zawodników w Aforti Starcie. – Liczyłem po cichu, że będzie to mój najlepszy sezon w życiu, a wyszedł najgorszy – opowiada na łamach portalu sportowegniezno.pl.
Średnia 1,302 pkt/bieg to zdecydowanie wynik poniżej wszelkich oczekiwań. Koza miał możliwość startowania zagranicą, ale Masarna Avesta zerwała z nim kontrakt. Sezon wyszedł na minus, co oznacza, że Polak musi pójść do pracy. – Sezon był jaki był, więc muszę iść do pracy. Sezon był fatalny, muszę w tej chwili wrócić do spokoju psychicznego, bo ostatnie miesiące były dla mnie bardzo trudne. Było minęło, tutaj nic się nie zmieni – stwierdza.
Ernest Koza liczył na znacznie lepszy sezon. Inwestycja sprzętowa oraz zaufanie ze strony zarządu miało pomóc. – Miał to być dla mnie przełomowy sezon, liczyłem nawet po cichu, że będzie to mój najlepszy w życiu, a wyszedł najgorszy. Nigdy jeszcze się tak nie męczyłem. Dlatego nie ma sensu już planować z wyprzedzeniem – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!