Bartłomiej Kowalski zamienił Częstochowę na Wrocław. Zmiana barw klubowych przez niego nie przeszła bez echa i był to bez wątpienia najgłośniejszy transfer juniora w PGE Ekstralidze.
Na początek naszego rozmówcę zapytaliśmy o cele jakie stawia sobie na przyszły sezon. Nowy zawodnik Betard Sparty nie ukrywa, że najbardziej zależy mu na rozgrywkach ligowych. – Głównie skupiam się na lidze – żeby zaistnieć i spełnić oczekiwania klubu i całego środowiska w którym jestem. W końcu dostałem taką prawdziwą szansę, którą chcę jak najlepiej wykorzystać.
Poprzednie trzy lata Bartłomiej Kowalski spędził we Włókniarzu Częstochowa. Teraz zmienił barwy klubowe, lecz nie zabrakło pytania o czas, który spędził w Częstochowie. – Nie uważam, że te lata są stracone, ponieważ zrobiłem wiele kroków do przodu pod względem swojej jazdy czy też wczucia się w żużel. Mogę ewentualnie powiedzieć, że ten ostatni sezon zwolnił mój rozwój, ale na pewno nie jest to czas stracony.
Polak przekonał się już o niesamowitej atmosferze na trybunach we Wrocławiu, gdy pomimo sparingu kilka tysięcy gardeł głośno dopingowało swoich zawodników. – Niesamowite uczucie. Z tego co widzę i poznaję to wspaniali tu są kibice. Cały ten widok na trybunach był świetny, bo było naprawdę dużo kibiców na sparingu. W zasadzie jednak przekonałem się już o tym jeszcze nie w barwach Betard Sparty Wrocław, lecz podczas Grand Prix w sezonie 2021, gdy wyjechałem jako rezerwowy. Wtedy dało mi to do zrozumienia, że jednak kibice i trybuny robią wielkie wrażenie
Przed Kowalskim pierwszy ligowy mecz we Wrocławiu, zapytaliśmy go o nastawienie przed meczem oraz odczucia przed pierwszym domowym spotkaniem w barwach Betard Sparty Wrocław w PGE Ekstralidze. – Na pewno jest lekki stres, ale nie taki negatywny, a raczej pozytywny. Już wiele kółek przed tym sezonem na wrocławskim torze zrobiłem. Pierwszą kolejkę mamy u siebie, więc liczę, że będzie wszystko dobrze. Będę się starał w 100%. Sprzęt jest odpowiednio dopasowany i myślę, że będzie dobrze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!