Pechowo rozpoczęła się rywalizacja w Rybniku, gdzie ROW podejmuje Enea Falubaz Zieloną Górę. W kolizji wzięło udział trzech zawodników, a na torze pojawiły się trzy karetki.
Wiktor Trofimow jadąc na trzecim miejscu w wejściu w drugi łuk pierwszego okrążenia złapał ogromną przyczepność. Ukrainiec z polskim obywatelstwem z impetem wjechał w Krzysztofa Buczkowskiego oraz porwadzącego Krystiana Pieszczka. Cała trójka upadła na tor.
W najlepszej sytuacji, jeśli tak można mówić o upadku na żużlu, był Krzysztof Buczkowski, który był z tyłu stawki i zdążył nieco zahamować motocykl. Trofimow całym impetem uderzył natomiast w wychowanka Wybrzeża Gdańsk, który nie spodziewał się uderzenia z tyłu motocykla. Sprzęt Trofimowa poleciał na ogromną wysokość i wylądował za bandą.
Buczkowski i Pieszczek po dłuższej przerwie podnieśli się z toru i udali do parku maszyn i wydaje się, że nie odnieśli większego urazu. Dużo gorzej wygląda sytuacja z Wiktorem Trofimowem. Żużlowiec opuścił tor w karetce. Nie wiadomo jednak obecnie jakie urazy ma zawodnik Enea Falubazu.
Ambulans opuścił teren stadionu. Sam zawodnik na początku stracił przytomność, lecz po czasie ją odzyskał. Wiktor Trofimow został uznany za niezdolnego do kontynuowania zawodów. O dalszych diagnozach będziemy informować na bieżąco
Przypomnijmy, że żużlowiec pochodzenia Ukraińskiego sprowadzony został do Zielonej Góry ze względu na kontuzję Luke’a Beckera. Amerykanin złamał kość strzałkową podczas Otwartych Mistrzostw Słowacji.
Na naszym portalu trwa relacja na żywo z tego spotkania.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!