We wtorkowy wieczór na Skrotfrag Arenie w Malilli rozegrano pierwsze spotkanie finałowego dwumeczu Bauhaus-Ligan. Miejscowa Dackarna podejmowała Lejonen Gislaved.
Obecność Lejonen Gislaved w finale Bauhaus-Ligan nie jest żadnym zaskoczeniem. Drużyna, której liderem jest Bartosz Zmarzlik pewnie przeszła przez rundę zasadniczą, a w półfinale odprawiła z kwitkiem Indianernę Kumla. Ich rywal, Dackarna Malilla, broni tytułu Drużynowego Mistrza Szwecji. Należy jednak przyznać, że sam awans do finału jest w tym sezonie dużym osiągnięciem zespołu Mikaela Teurnberga. Gwiazdy w półfinale dość niespodziewanie pokonały Vastervik Speedway, który dominował w rundzie zasadniczej. Zespół, którego liderem jest Robert Lambert w pierwszej fazie sezonu przegrał tylko jedno spotkanie. Jednak w play-offach zabrakło im mocy i Dackarna dość spokojnie wywalczyła awans do wielkiego finału Bauhaus-Ligan.
Mecz pod kontrolą gości, genialny Zmarzlik
Mimo, iż pierwszy mecz odbywał się w Malilli, to faworytem był zespół Lejonen Gislaved. Goście rozpoczęli to spotkanie od mocnego uderzenia i już w pierwszym biegu wygrali podwójnie. Gospodarze odpowiedzieli w trzecim wyścigu doprowadzając do wyrównania, ale po pierwszej serii startów to zespół Anders Fröjda prowadził 14:10. Kolejna część zawodów wyglądała podobnie. Dackarna Malilla starała się odrabiać straty, ale para Oliver Berntzon-Bartosz Zmarzlik wygrywała swój bieg podwójnie i Lejonen wracało na bezpieczne prowadzenie. Na pięć wyścigów przed końcem meczu goście prowadzili 32:28.
W końcowej części spotkania sytuacja nie wyglądała inaczej. Jedynie biegi były dużo ciekawsze, jednak wynik wciąż utrzymywał się na korzyść zespołu Lejonen Gislaved. Gospodarzom udało się nawet doprowadzić do remisu w wyścigu 11, ale goście odpowiedzieli błyskawicznie. Przed biegami nominowanymi znów prowadzili czterem oczkami, a Bartosz Zmarzlik wciąż pozostawał niepokonany. W dwóch ostatnich gonitwach dnia różnica się nie zmieniła i do rewanżu na swoim stadionie Lejonen Gislaved przystąpi z czteropunktową zaliczką.
Wyniki końcowe
Dackarna Malilla: 43
1. Brady Kurtz (0,3,3,0,3) 9
2. Timo Lahti (1,1*,1,0) 3+1
3. Rasmus Jensen (2*,0,2*,2,1) 7+2
4. Daniel Bewley (3,1,3,2*,2) 11+1
5. Andrzej Lebiediew (1,1,3,2,0) 7
6. David Bellego (2,0,0) 2
7. Tomas H. Jonasson (1*,2,1) 4+1
Lejonen Gislaved: 47
1. Bartosz Zmarzlik (2*,3,3,3,3) 14+1
2. Oliver Berntzon (3,2*,2*,0,1) 8+2
3. Mateusz Cierniak (W,0,1,1) 2
4. Dominik Kubera (1,3,2,1,2) 9
5. Kacper Woryna (3,1,2,3,0) 9
6. Sammy Van Dyck (0,0,0) 0
7. Casper Henriksson (3,2*,0) 5+1
Bieg po biegu:
1. Berntzon, Zmarzlik, Lahti, Kurtz 1:5 (1:5)
2. Henriksson, Bellego, Jonasson, Dyck 3:3 (4:8)
3. Bewley, Jensen, Kubera, Cierniak (W) 5:1 (9:9)
4. Woryna, Henriksson, Lebiediew, Bellego 1:5 (10:14)
5. Kubera, Jonasson, Lahti, Dyck 3:3 (13:17)
6. Zmarzlik, Berntzon, Bewley, Jensen 1:5 (14:22)
7. Kurtz, Kubera, Lahti, Cierniak 4:2 (18:24)
8. Bewley, Jensen, Woryna, Henriksson 5:1 (23:25)
9. Zmarzlik, Berntzon, Lebiediew, Bellego 1:5 (24:30)
10. Kurtz, Woryna, Jonasson, Dyck 4:2 (28:32)
11. Lebiediew, Bewley, Cierniak, Berntzon 5:1 (33:33)
12. Zmarzlik, Jensen, Kubera, Lahti 2:4 (35:37)
13. Woryna, Lebiediew, Cierniak, Kurtz 2:4 (37:41)
14. Kurtz, Kubera, Jensen, Woryna 4:2 (41:43)
15. Zmarzlik, Bewley, Berntzon, Lebiediew 2:4 (43:47)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!