Sezon ligowy w Polsce już dawno zakończony, a zawodnicy powoli szykują się do przerwy. Dobrą pogodę i brak opadów wykorzystują jednak cały czas szkółkowicze z Ostrowa Wielkopolskiego. Stadion Miejski oraz minitor u prezesa ostrowian goszczą zawodników regularnie i mają oni okazję do szlifowania formy jeszcze przed ostawieniem sprzętu na zimę.
Żużel w październiku w Polsce to raczej rzadkość i poszczególne imprezy często nazywa się ostatkami. Trudno się nie zgodzić, bo lada moment zawodnicy schowają motocykle do garażu i skupią się na zimowych przygotowaniach do sezonu 2023. W tym roku pogoda jednak wyjątkowo sprzyja jesiennym treningom i od kilku tygodni wykorzystują to młodzi zawodnicy z Ostrowa Wielkopolskiego.
Ostatni mecz ligowy na Stadionie Miejskim w Ostrowie odbył się grubo ponad 2 miesiące temu. Zawodnicy TŻ Ostrovii na brak okazji do startów nie mogą jednak narzekać. Tych najwięcej mają ci najmłodsi, którzy od września mogą korzystać z minitoru wybudowanego na działce prezesa, Waldemara Górskiego. Oprócz tego adepci czarnego sportu mogą korzystać również standardowo ze stadionu oraz jeździć na pitbike’ach. Treningi będą trwać tak długo, jak pozwoli pogoda.
Nad treningami czuwają oczywiście trenerzy – Mariusz Staszewski oraz Kamil Brzozowski. Blisko 30 szkółkowiczów z Ostrowa może liczyć na ich rady. Ponadto do szkółki dochodzą nowi chętni i wszyscy są tam na różnym poziomie zaawansowania. – Pod koniec sezonu pewnie będzie musiała być zrobiona selekcje. Nie każdy zostanie żużlowcem, ale szansę dostają wszyscy, którzy zgłoszą się do szkółki – mówi Kamil Brzozowski dla klubowych mediów.
Motocykle ćwiczących zawodników w Ostrowie słychać niemal codziennie. Lada moment kolejni zawodnicy będą mogli uzyskać uprawnienia do jazdy w zawodach młodzieżowych oraz turniejach w klasie 250cc. – Gracjan Szostak czeka tylko na ukończenie wieku, tak by mógł podejść do egzaminu na pięćsetki. Poprawkę będzie miał Alan Krzak, który podczas egzaminu zaliczył niefortunny upadek. Następni wychowankowie na 500cc będą też, ale to bardziej w środku lub pod koniec przyszłego sezonu – wyjaśnia Kamil Brzozowski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!