Giełda transferowa z każdym dniem rozpędza się coraz bardziej, a tym samym z każdym dniem mamy coraz mniej niewiadomych. Co prawda nie znamy jeszcze wszystkich zestawień, jednak już pojawiają się przedsezonowe przewidywania dotyczące sił poszczególnych zespołów. O takie pokusił się były prezes Stali Gorzów, Władysław Komarnicki.
Sezon 2021 dla bydgoszczan nie zostanie zaliczony do udanych. Drużyna, która miała bić się o zdecydowanie lepszą lokatę, ostatecznie zakończyła ligowe zmagania na 5. miejscu, nie kwalifikując się do fazy play-off. Zdaniem Władysława Komarnickiego taki stan rzeczy ulegnie zmianie w tym sezonie. – Oficjalnie są już tam Kenneth Bjerre, Daniel Jeleniewski, Oleg Michaiłow i Wiktor Przyjemski, a mają jeszcze dołączyć między innymi Matej Žagar i Adrian Miedziński. Jeśli tak się stanie, to będziemy mieć trzy potężne wzmocnienia. W każdym z przypadków mówimy o żużlowcach z ogromnym ekstraligowym doświadczeniem, których w warunkach pierwszoligowych stać na zdobycze w okolicach kompletu punktów. Siła rażenia tego zespołu będzie ogromna. Jerzy Kanclerz wykonał kawał dobrej roboty – podsumowuje ruchy obecnego działacza bydgoskiej Polonii.
W gronie drużyn, które mają walczyć o awans do PGE Ekstraligi wymienia się także tegorocznego spadkowicza najlepszej żużlowej ligi – Stelmet Falubaz Zieloną Górę. Kto zdaniem byłego prezesa Stali Gorzów okaże się lepszy? – Uważam, że w rywalizacji Falubaz – Polonia szanse rozkładają się 50 na 50. Trudno powiedzieć, kto okaże się ostatecznie lepszy, aczkolwiek nie mam wątpliwości, że bydgoszczanie ostatnimi ruchami mocno weszli do gry o awans do elity – zapewnia w rozmowie z portalem polskizuzel.pl, Komarnicki.
Z drugiej zaś strony Władysław Komarnicki wyraził zaniepokojenie dotyczące transferowych działań trzeciej drużyny eWinner 1. Ligi Żużlowej, ROW-u Rybnik. – Martwi mnie natomiast ROW Rybnik. Wokół klubu nie jest obecnie zbyt głośno. Nie słychać za bardzo o poważniejszych transferach, a po ubiegłym sezonie spodziewałem się wzmocnień i kolejnego ataku na PGE Ekstraligę. Tymczasem niewiele na to w tej chwili wskazuje. To trochę niepokojące – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!