Niestety w niedzielny wieczór mamy dla Państwa niezbyt dobrą informację. Wszystko na to wskazuje, że kolejny obiekt żużlowy przejdzie do historii…
Co prawda słyszy się wiele pozytywnych wieści ze świata, dotyczących powstawania nowych stadionów żużlowych, jak chociażby w Argentynie, ale niestety wszystko się równoważy upadkami innych. Największe tempo znikania obiektów notujemy bez wątpienia w Anglii, lecz teraz wiadomość dotyczy zupełnie innego kraju. W Słowenii z czynnych zaledwie trzech torów, prawdopodobnie pozostaną tylko dwa.
Obiekt, na którym wychował się najlepszy słoweński rajder – Matej Žagar – bardzo możliwe, że nie ugości już żużlowych zmagań w sezonie 2020. Stadion Ilirija w Ljubljanie ma zostać przebudowany w obiekt lekkoatletyczny. Jeżeli to okaże się prawdą, sytuacja żużlowa w Słowenii może się bardzo skomplikować. Ciężko wyobrazić sobie, jak miałaby funkcjonować tamtejsza liga, mając w kraju tylko dwa stadiony (Lendava i Krško). Ponadto w Ljubljanie są dzieci, które garną się do trenowania żużla. Jeśli stadionu nie będzie, zahamuje to rozwój dyscypliny.
Avto Moto Touring Klub Ljubljana to zdecydowanie najbardziej utytułowany i klub w Słowenii. Tamtejszy stadion powstał w 1963 roku. Długość toru wynosi 398 metrów, więc owal należy zdecydowanie do jednych z dłuższych. Jeszcze do niedawna obiekt gościł różnego rodzaju imprezy rangi FIM, bądź UEM. W ostatnich latach odbyła się tam chociażby runda kwalifikacyjna do Drużynowego Pucharu Świata, czy też do Speedway Grand Prix.
Nie wiadomo jeszcze na ten moment, jakie zapadną ostateczne decyzje. Były zawodnik – Matic Voldrih – informował, że w razie zamknięcia stadionu już w 2020 roku, zrobi wszystko, aby odbyły się tam jeszcze jakieś zawody chociaż w pierwszej połowie sezonu. Lecz szanse na to są iluzoryczne. Istnieją też pogłoski, że zostanie wybudowany nowy tor żużlowy w Ljubljanie i przerwa od speedwaya potrwa tylko rok.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!