Mimo że w Polsce okienko transferowe rozpocznie się w piątek, to niektórzy kończą już budowę zespołu. Kolejnyni kontraktami pochwalili się działacze Lejonen Speedway.
Tegoroczne rozgrywki dla ekipy z Gislaved były szczególne. Po czternastu sezonach przerwy ponownie zasiedli bowiem na tronie Drużynowego Mistrza Szwecji. Co ciekawe choć klub został założony w 1936 roku, to tylko trzykrotnie zdobywał puchar za zdobycie tytułu mistrzowskiego. Anders Fröjd nie miał jednak zbyt wiele czasu na świętowanie. Szybko zaczął budowę składu, który pozwoli na ponowną walkę o najwyższe cele. Pierwszym przedstawionym zawodnikiem został Robert Chmiel, dla którego będzie to pierwszy pełny sezon w Bauhaus-Ligan.
Choć Lejonen w ostatnich sezonach stało reprezentantami Polski, to dotychczas oprócz „Bercika” w kadrze „Lwów” widzimy tylko jednego innego biało-czerwonego. Jest nim Kacper Woryna, który był jednym z najskuteczniejszych zawodników tegorocznego sezonu. Oprócz tego kontrakt na kolejny sezon podpisali juniorzy – Casper Henriksson, Erik Persson oraz Alfons Wiltander. W ostatnich dniach klub pochwalił się jednak podpisaniem kolejnych umów.
Berntzon i van Dyck zostają
Na pierwszej z nich swój podpis złożył Oliver Berntzon. Choć na torach oglądamy go już ponad dekadę, to dotychczas w jego gablocie z pucharami brakowało złotego medali Drużynowych Mistrzostw Szwecji. To się zmieniło w tym roku, z czego Szwed był niezwykle szczęśliwy. Jego wyniki mogły być jednak lepsze, gdyż średnia na koniec sezonu wyniosła 1.500 punktu na bieg. Warto jednak nadmienić, że jego kolegą w parze najczęściej był Bartosz Zmarzlik, który w większości przypadków najczęściej gna do przodu walczyć o wygraną.
Na to samo uwagę zwrócił też menadżer Lejonen – Anders Fröjd. Uważa on Berntzona za niezwykle utalentowanego zawodnika, którego chciałaby każda inna drużyna występująca w Bauhaus-Ligan. Ma on mieć bowiem potencjał na bycie liderem, a w Gislaved stał się kimś więcej niż tylko zawodnikiem.
– Oliver to lokalny facet, którego bardzo cenimy. Jest też niezwykle utalentowanym zawodnikiem. Oliver w ostatnich dwóch latach pełnił wymagającą rolę jazdy u boku Mistrza Świata, Bartosza Zmarzlika. Odwalił kawał dobrej roboty, ale tak naprawdę, jest więc lepszy niż jego średnia wynosząca 1.500. W większości zespołów byłby liderem drużyny – powiedział Anders Fröjd.
Ponadto działacze przedłużyli kontrakt z Sammy van Dyckiem. W tym roku stał się podstawowym zawodnikiem Lejonen i mógł liczyć na sporą częstotliwość jazdy. Ostatecznie wystąpił w 15 meczach, po których jego średnia wyniosła 0.592 punktu na bieg. Mimo wyników zauważono u niego spory rozwój, co sprawia, że dostanie kolejną szansę na zwiększenie swoich umiejętności.
Aktualna kadra Lejonen Speedway:
– Kacper Woryna
– Oliver Berntzon
– Casper Henriksson
– Robert Chmiel
– Sammy van Dyck
– Erik Persson
– Alfons Wiltander
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!