Za nami międzynarodowy turniej na niemieckim owalu w Ludwigslust. Najlepszym rajderem zaciętego wieczoru okazał się miejscowy – Kevin Wölbert, który swój triumf świętował przy dopingu ok. 2 tysięcy kibiców. Z dobrej strony pokazał się jeden z reprezentantów z Polski, Krystian Pieszczek, bowiem zajął miejsce na najniższym stopniu podium.
Święto żużla w Ludwigslust
Sobotnie zawody cieszyły się ok. 2-tysięcznym zainteresowaniem ze strony kibiców. Ku uciesze lokalnych od samego początku w zawodach dzielił i rządził Kevin Wölbert, który uzbierał na swoim koncie 14 punktów. Pogromcą niezwykle szybkiego Niemca okazał się pechowiec turnieju, Matic Ivačič. Słoweniec choć nie był uznawany za jednego z liderów w Ludwigslust, to radził sobie bardzo dobrze. Został on niestety pechowcem wyrównanego turnieju, bowiem zajął najgorszą dla sportowca pozycję – czwartą. Choć zdobył on taką samą ilość punktów jak Krystian Pieszczek to jednak o podium zaważył bezpośredni pojedynek w poszczególnym biegu.
Drugie miejsce zajął bardzo dobrze dysponowany Duńczyk – Kevin Juhl Pedersen. Młodemu reprezentantowi kraju Hamleta niezwykle przypasowała nawierzchnia toru w Ludwigslust, dzięki czemu ciężko było go zatrzymać. Nawet jeżeli któryś z rywali założył go na pierwszym łuku czy też Pedersen sam zepsuł start to szybko odrabiał zaległości do rywali, a następnie przedostawał się na wyższą pozycję.
Zacięte zawody
Sobotni wieczór mógł się bardzo podobać. Pomimo tego, iż wśród kandydatów do zwycięstwa był właśnie Kevin Wölbert to turniej okazał się dość wyrównany. Zawodnicy dość często jeździli w kontakcie, niekiedy rozpalając kibiców do czerwoności, dzięki walce na przysłowiowe żyletki. Ostra walka niestety źle się skończyła w dziesiątym biegu, gdzie dość mocno starli się Wölbert z Daniiłem Kołodinskim. Już na wejściu w pierwszy łuk była ostra walka o prowadzenie, która tylko podsycała wyobraźnie obserwatorów na kolejne etapy biegu. Niestety wszystko zakończyło się na wejściu w drugi łuk, bowiem zawodnicy szczepili się maszynami w następstwie czego upadli. Sędzia zawodów za winnego zdarzenia uznał Łotysza, a w trzy osobowej powtórce biegu Kevin bez problemu uporał się z rywalami. Z dalszej rywalizacji zawodnik Lokomotivu postanowił się wycofać, a w jego miejsce po jednym starcie otrzymała Hannah Grunwald oraz Patrick Hyjek.
Dodatkowych emocji i obawy o zdrowie zawodników mógł dodać fakt, iż wielu z przyjezdnych miało spore problemy z płynnym „objechaniem kółek”. Spowodowane jest to zdecydowanie inną geometrią toru, od tej do jakiej przyzwyczajeni są zawodnicy jeżdżąc np. w Polsce czy też w Szwecji.
Polacy: Pieszczek na podium, reszta słabo
Honoru naszego kraju z całą pewnością bronił Krystian Pieszczek, któremu udało się zakończyć rywalizację na najniższym stopniu podium. Co więcej, biało-czerwony z Ludwigslust wyjechał z jeszcze jednym pucharem za najszybsze przejechanie „kółka”.
W stu procentach najgorzej z naszych zaprezentował się Tomasz Orwat. Reprezentant klubu z Rawicza przez niemal całe zawody miał problem z płynnym pokonywaniem łuków. Nawet jeśli wyszedł mu start i pierwszy łuk to dość szybko rywale pokonywali go na dystansie, po czym Tomek wybity z rytmu jazdy rezygnował z dojechania do mety zapisując na swoim koncie kolejne literki D.
Przeciętny występ zaliczył młodzieżowiec GKM-u Grudziądz, Kacper Łobodziński. 19-latek przeplatał dobre starty z tymi słabymi. Na nieszczęście więcej było tych drugich, jednakże trzeba przyznać, że w pokonanym polu zostawił m.in. Krystiana Pieszczka.
Odetchnęli z ulgą
Z całą pewnością miejscowi włodarze odetchnęli z ulgą ze względu na pogodę. Po odwołaniu pierwotnego terminu Indywidualnych Mistrzostw Niemiec Juniorów, niepewny był i sobotni termin. Przez cały dzień w Ludwigslust było bardzo duszno, a prognozy pokazywały burze z opadami deszczu na godzinę 19. Ku uciesze miejscowych prognozy te okazały się nietrafne, a z godziny na godzinę opady deszczu przesuwały się w czasie. Niewielki deszczyk spadł dopiero na ostatnią gonitwę sobotniego wieczoru, co tylko i wyłącznie dało ulgę miejscowym włodarzom. Przypomnijmy, że pierwotnie przełożone młodzieżowe Mistrzostwa Niemiec mają odbyć się już za trzy tygodnie – 9 września. Startować w nich będzie m.in. Polak z niemiecką licencją – Patrick Hyjek.
Wyniki międzynarodowego indywidualnego turnieju 5. Karl-Heinz Podeyn Speedway Pokal:
1. Kevin Wölbert (Niemcy) (3,3,3,2,3) 14
2. Kevin Juhl Pedersen (Dania) (3,2,3,3,2) 13
3. Krystian Pieszczek (Polska) (3,2,3,1,3) 12
4. Matic Ivačič (Słowenia) (2,3,3,3,1) 12
5. Anton Karlsson (Szwecja) (2,2,2,2,2) 10
6. Jewgienij Kostygow (Łotwa) (0,3,2,3,1) 9
7. Lukas Baumann (Niemcy) (3,0,1,2,3) 9
8. Sam Jensen (Dania) (1,0,2,3,2) 8
9. Erik Riss (Niemcy) (2,2,D,1,3 8
10. Villads Nagel (Dania) (1,1,1,1,2) 6
11. Andreas Kaag Jensen (Dania) (1,1,2,1,1) 6
12. Daniił Kołodinski (Łotwa) (2,3,W,-,-) 5
13. Kacper Łobodziński (Polska) (0,1,0,2,0) 3
14. Glenn Moi (Norwegia) (1,0,1,0,0) 2
15. Tomasz Orwat (Polska) (D,1,1,D,D) 2
16. Victor Rask Sundbøl (Dania) (0,0,D,0,1) 1
17. Patrick Hyjek (Polska, lic. niemiecka) (0) 0
18. Hannah Grunwald (Niemcy) (W) 0
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!