Jednym z bohaterów Ivestonu PSŻ Poznań w meczu z Polonią Bydgoszcz był Marcel Kajzer. Kapitan Skorpionów zdobył 9 punktów i 2 bonusy, co jest jego najlepszym rezultatem w tym sezonie.
W pierwszych dwóch startach Kajzer wypadł przeciętnie, zdobywając tylko jedno oczko. Jednak przed swoim trzecim biegiem podjechał do sektora kibiców PSŻ-u i dawał im do zrozumienia, że nastąpi progres. Rzeczywiście, od tego momentu 28-latek nie oglądał już pleców rywali. – Niestety mój silnik, który do tej pory najlepiej jechał, wymaga już serwisu i przez to na początku nie zrobiłem tych punktów, które powinienem. Po dwóch wyścigach przesiadłem się na inną jednostkę i bardzo dobrze, że to zrobiłem. Na niej szło mi o wiele lepiej. Cieszę się z tego, że drużyna wygrała i że dorzuciłem cenne oczka w końcówce. Oby tak dalej – podsumował kapitan PSŻ-u.
Niedzielnym występem 28-latek udowodnił sobie i innym, że stać go na dobre rezultaty. – Przed meczem przeczytałem w Internecie tekst jakiegoś redaktora, który twierdził, że w Poznaniu nawet najsłabszy Kajzer robi jakieś tam punkty. Więc zmotywowałem się i robiłem wszystko, żeby była dwucyfrówka. No i udało się, więc teraz mogę się z takich analiz śmiać – zakończył Marcel.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!