Żużlowa Reprezentacja Polski przebywa na zgrupowaniu na Malcie. Zawodnicy intensywnie trenują, ale mają też czas na spotkania z kibicami i miejscowymi.
Podobnie jak przed rokiem, Żużlowa Reprezentacja Polski na miejsce przedsezonowego zgrupowania wybrała Maltę. Od poniedziałku zawodnicy intensywnie trenują, integrują się, ale znajdują również czas na spotkania z kibicami mieszkającymi w tym samym hotelu oraz miejscowymi sąsiadami.
Dużą część dnia zajmują kadrowiczom treningi rowerowe. O ile pierwszego dnia przejażdżka była dosyć luźna, to we wtorek zawodnicy dali sobie wycisk. – Jestem z siebie dumny, bo pokonałem te górki – przekazał za pośrednictwem oficjalnego serwisu Żużlowej Reprezentacji Polski Antoni Mencel. Dla młodego leszczynianina było to szczególne wyzwanie, bo po raz pierwszy pojechał na zgrupowanie z reprezentacją i nie znał wymagającego terenu. Część trasy z zawodnikami pokonał również nowy Przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Ireneusz Igielski. Przyleciał on na kilka dni na zgrupowanie na Malcie, żeby poznać lepiej kadrowiczów.
Wtorkowe popołudnie zawodnicy poświęcili grze w siatkówkę. Humory dopisywały, a niektórzy kadrowicze pokazali ogromną wolę walki i zwycięstwa. Mimo zabawowego charakteru rozgrywki, nie zabrakło zaciętych wymian. Charakter prawdziwego sportowca pokazał Bartosz Zmarzlik. W poniedziałek jego zagrania były delikatne, a we wtorek udowodnił, że w każdej dyscyplinie chce być najlepszy.
Na zakończenie kadrowicze odbyli jeszcze trening motoryczny z Mariuszem Cieślińskim, który był znakomitym zwieńczeniem pracowitego dnia. W środę drużyna ma w planie wyjazd na wycieczkę, ale sztab szkoleniowy nie chce zdradzić, co będzie celem wyprawy.
Poza treningami, zawodnicy mają również czas na integrację, ale i spotkania z kibicami. Mieszkający w tym samym hotelu kibic z Anglii dopytywał ich o Jarosława Hampela, a polscy turyści podchodzą zrobić sobie zdjęcia i wziąć autografy. Prawdziwą furorę kadrowicze zrobili wśród miejscowych mieszkańców. Kiedy „tubylcy” usłyszeli, że na żużlu jeździ się na motocyklach bez hamulców, łapali się za głowę i w kółko powtarzali – to bardzo niebezpieczne!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!