Kacper Gomólski po sezonie spędzonym w rybnickim ROW-ie zdecydował się na zejście o poziom niżej w rozgrywkach ligowych. W minionym okienku transferowym zasilił poznański PSŻ. Co ciekawe drużynę tę poprowadzi jego starszy brat, o czym powiedział parę słów w rozmowie z portalem polskizuzel.pl.
PSŻ Poznań uszykował naprawdę mocny zespół na najbliższe rozgrywki 2. Ligi Żużlowej. W składzie "Skorpionów" oprócz popularnego "Gingera" znalazł się chociażby Aleksandr Łoktajew czy Chris Harris. Ogłoszono również, że stanowisko szkoleniowca obejmie… Adrian Gomólski. Czy jego młodszy brat wiedział o takiej decyzji? – Nie wiedziałem. Orientowałem się natomiast, że władze klubu szukają trenera. Gdzieś tam słyszałem, że Adrian jest w gronie kandydatów, ale nie wiedziałem, że właśnie wybiorą mojego brata.
Kacper tłumaczy, że miał wiedzę, iż jego brat był brany pod uwagę, jednakże jest to też dla niego niemała niespodzianka. – Po części nie, bo wiedziałem, że w gronie trzech nazwisk, które rozpatrywano był także Adrian. Z drugiej strony jest to trochę zaskoczenie, bo przecież to będzie debiut mojego brata w nowej roli i musi się przyłożyć do tego wyzwania. Z pewnością będzie chciał dobrze wypaść w debiucie jako trener.
Gomólski zauważa, że zespół wygląda dobrze i przy odpowiednim jego prowadzeniu, "Skorpiony" mogą coś zdziałać w 2. Lidze Żużlowej. – Myślę, że rzeczywiście stworzono fajną drużynę. Jesteśmy w stanie powalczyć o dobry wynik. Siłę, którą dysponujemy na papierze trzeba będzie potwierdzić w sezonie na torze. Jaki to da efekt, zobaczymy.
"Ginger" skomentował również swoją decyzję odnośnie zejścia o stopień niżej w rozgrywkach. Jak mówi, nie jest jedyny, który postanowił o poczynieniu takiego kroku. – Patrząc po składach poszczególnych drużyn, wydaje się, że z roku na rok ta liga jest mocniejsza. Można zaobserwować swego rodzaju wymianę zawodników. Żużlowcy z PGE Ekstraligi schodzą do eWinner 1.Ligi, a z kolei pierwszoligowcy przechodzą do 2.Ligi Żużlowej. Siłą rzeczy robi się coraz ciekawej i poziom ligi rośnie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!