Za nami już sześć turniejów tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix. Przed „szwedzkim” turniejem w klasyfikacji przejściowej cyklu, trzech zawodników – Zmarzlik, Madsen, Sajfutdinow zgromadziło taką samą liczbę punktów. Po zawodach w Målilli, na fotelu lidera pozostaje już jeden lider, Duńczyk.
Dzień przed pierwszym spotkaniem półfinałowym Wilków Krosno z ZOOleszcz Polonią Bydgoszcz, rozegrany został szósty turniej Grand Prix. Obecny na G&B Arena był prezes „Gryfów”, który objechał już wiele światowych aren, a na swoim koncie zaliczył już pokaźną liczbę turniejów. Prosto ze skandynawskich zawodów, Jerzy Kanclerz udał się na południe Polski, gdzie jego drużyna mierzyła się z ekipą krośnieńską. – Wracam z Målilli, ze swojego 231. Grand Prix i to kontynuuję. Niektórzy mi już zadawali pytanie, co bym zrobił, gdyby zawody w Målilli się nie odbyły, a było takie zagrożenie. Nie myślałem o tym tak. Dzisiaj musiałem lecieć do Warszawy. Byłem w Warszawie o 9:30 i pojawiłem się w Krośnie razem z drużyną.
Przypomnijmy, że ostatni turniej padł łupem Fredrika Lindgrena (16), drugi był Leon Madsen (14), a podium uzupełnił Maciej Janowski (15). W półfinale, swój udział w turnieju zakończył Bartosz Zmarzlik (8). Pozostali Polacy – Patryk Dudek (6) oraz Janusz Kołodziej (4), zajęli kolejno 12. i 15. miejsce. Jak przyznał Kanclerz, apetyty na sukces były zdecydowanie większe. – Nadzieje były większe. Maciek Janowski znakomicie wypadł, zajął trzecie miejsce. Cały turniej zresztą pokazał, że to jest jego tor. Myślałem, że do tych zwycięstw co zanotowali w Målilli poprzednicy naszych reprezentantów: Tomasz Gollob w 2009 i w 2012, Jarek Hampel w 2011 i Rune Holta w 2010, dołączy kolejny Polak. W 2017 Bartek Zmarzlik też tam wygrał – dodał.
Dwa lata temu, Bartosz Zmarzlik triumfował na domowym torze miejscowej Dackarny. Przypomnijmy, że dokonał tego dzięki fantastycznemu atakowi w ostatnim łuku biegu finałowego, wyprzedzając Antonio Lindbäcka. Tym razem lider truly.work Stali Gorzów, w fazie zasadniczej turnieju zdobył 8 oczek, a swój udział w turnieju w Målilli zakończył na półfinale. W biegu o awans do najważniejszego wyścigu dnia, zajął ostatnie miejsce. Jak przyznał nasz rozmówca, jego zdaniem, wina takiego występu naszego reprezentanta, mogła tkwić w motocyklach. – Bartek coś tam pogubił pewnie w sprzęcie i jego zdobycz punktowa była minimalna. Niestety, to spowodowało, że Leon Madsen odskoczył na te 6 punktów. Ale walka cały czas trwa – podkreślił.
Po sześciu rozegranych rundach samodzielnym liderem cyklu jest Leon Madsen. Duńczyk zdobył 75 punktów. Za nim plasuje się Bartosz Zmarzlik, który zgromadził 6 punktów mniej (69 pkt.). Oczko mniej od naszego reprezentanta zainkasowała dwójka Emil Sajfutdinow i Martin Vaculik. Pozostali reprezentanci zajmują następujące lokaty: 6. Patryk Dudek (61 pkt.), 7. Maciej Janowski (51 pkt.), 9. Janusz Kołodziej (48 pkt.). Prezes Gryfów zaznaczył, że walka o miano Indywidualnego Mistrza Świata cały czas trwa i w efekcie końcowym, może mieć różne scenariusze. – Mamy 4 turnieje do końca Teterow, Vojens, Cardiff i Toruń. Myślę, że wszystko jeszcze może się wydarzyć. I na pewno jeszcze co najmniej pięciu zawodników ma szanse na zdobycie tego czempionatu w bieżącym sezonie.
Kanclerz nie krył także swoich wielkich nadziei, związanych z sukcesem w Indywidualnych Mistrzostwach Świata, następcy Tomasza Golloba. Jak sam przyznał, Zmarzlik ma do tego wszelkie predyspozycje. – Bardzo bym chciał, żeby Bartek udowodnić swoje królowanie. Przypuszczam, że on, jak i cały jego team, który jest super zorganizowany również by chcieli zdobyć ten tytuł. Jak wiemy mamy dwóch Polaków, a więc Jurka Szczakiela w 1973 roku i Tomasza Golloba w 2010 roku. Wszyscy oczekujemy, że po Tomku będzie następny. Chciałbym, ale nieraz jest tak, że jak się bardzo chce, to można jakieś błędy popełnić. Ale jeszcze raz mówię, Bartek ma predyspozycje i logistykę teamu i myślę, że ma duże szanse, żeby już w tym roku być mistrzem świata – optymistycznym akcentem zakończył rozmowę z portalem speedwaynews.pl, Jerzy Kanclerz.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!