Dobre informację płyną ze szpitala w Grazu, gdzie po bardzo poważnym wypadku w Mureck, przetransportowany został 17-letni Słoweniec Jan Pintar.
Przypomnijmy, że podczas drugiej gonitwy zawodów w austriackim Mureck, które odbyły się 1 maja, doszło do bardzo poważnego wypadku. Na tor upadło aż trzech żużlowców: 17-letni Słoweniec Jan Pintar, 24-letni Słowak Patrik Buri, a także wychowanek Get Well Toruń, Marcin Kościelski. Zawodnicy z impetem uderzyli w bandę, a jeden z motocykli wyfrunął na kilka metrów w górę. O własnych siłach wstał tylko Polak, natomiast dwaj pozostali żużlowcy zostali zabrani helikopterami do szpitala w Grazie.
W przypadku Patrika Buriego doszło do złamania kostki oraz ręki. Słowak czeka obecnie na co najmniej jedną operację. Znacznie bardziej niepokojące informację płynęły na temat zdrowia Jana Pintara, który najpierw przeszedł operację, a następnie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Według najnowszych doniesień, 17-latek został już wybudzony ze śpiączki, rozmawiał, a także jadł samodzielnie. Wkrótce ma zostać przetransportowany do Słowenii, gdzie będzie przechodził dalszą rehabilitację. Lekarze mają nadzieję, że obędzie się bez poważniejszych konsekwencji związanych z tym upadkiem.
Źródło: speedwaylive.org
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!