Dariusz Śledź pożegnał się z Betard Spartą Wrocław. To prawdopodobnie oznacza początek rewolucji w klubie z Dolnego Śląska, a dla trenera nowy rozdział w życiu.
Nostalgia – gdy odchodzi się po tylu latach pracy w jednym miejscu z pewnością będzie uczucie towarzyszące przez długi czas i przy okazji każdego powrotu do tego miejsca. Dariusz Śledź w sobotę ogłosił, że spotkanie w Grudziądzu i brązowy medal to jego ostatnia misja w tym zespole. Trener nie ukrywa, że jest to rozstanie ciężkie. Czuje się po części wrocławianinem, a w klubie czuł się naprawdę dobrze.
– Ja już to powiedziałem wcześniej. Ja urodziłem się w Lublinie, a wychowałem we Wrocławiu, więc jestem takim „facetem z dwoma paszportami”. Jednym lubelskim, drugim wrocławskim i także czuję się jakbym opuszczał dom. Jasne, że jest żal, bo dobrze się tu czułem – powiedział po zakończeniu sobotniego meczu.
Dariusz Śledź przed nowym wyzwaniem?
W takich momentach zawsze pojawiają się pytania o przyszłość. Dariusz Śledź w barwach Betard Sparty Wrocław jako trener spędził siedem lat. Teraz przyszła pora, że każda ze stron idzie swoimi ścieżkami rozwoju. W zespole z Dolnego Śląska niebawem pojawi się nowy trener, zaś odchodzący szkoleniowiec będzie musiał podjąć decyzję dotyczącą swojej przyszłości. Co dalej?
– Sezon się skończył, więc siłą rzeczy teraz przerwa będzie. A co się wydarzy dalej? Czy znowu ktoś gdzieś zamelduje się w jakimś parku maszyn i będę chciał poznać kolejną grupę fajnych zawodników? Czas pokaże – skomentował
Nie wiadomo więc jeszcze, czy Dariusz Śledź zdecyduje się kontynuować swoją trenerską karierę. Jeśli tak, to pozostaje pytanie, gdzie to się stanie. Przez ostatnie lata utożsamiano go z Betard Spartą Wrocław, w której spędził wiele lat także jako zawodnik.
Przez cały ten czas pracował on na miano legendy wrocławskiego żużla i z pewnością po tylu latach we Wrocławiu taką został. Czas pokaże jaką drogę wybierze w przyszłości i czy zdecyduje się na pracę w innym ośrodku żużlowym. Nie wiadomo także, kto zostanie nowym trenerem Betard Sparty Wrocław, ale w kulurach przewija się kilka nazwisk, w tym np. Piotr Protasiewicz.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!