Z dniem 27 sierpnia 2019 roku, nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa spółki Stal Gorzów Wielkopolski S.A. Pełniący do tej pory tę rolę Ireneusz Zmora złożył rezygnację ze stanowiska.
Informacja o zmianie na tym stanowisku oficjalnie została podana dziś (29 sierpnia) podczas konferencji prasowej klubu, choć już dzień wcześniej wiadome było, co zostanie na niej ogłoszone. Nowym prezesem gorzowskiego klubu został Marek Grzyb – właściciel jednego ze sponsorów Stali – firmy CashBroker. Ireneusz Zmora pozostał w klubie jako członek zarządu.
– Bardzo dziękuję wszystkim osobom, którzy mnie wspierali przez te 8 lat, jako tzw. „frontmana” Stali Gorzów. Jednocześnie dziękuję Markowi Grzybowi, bo wiem, przed jakim wyzwaniem staje, obejmując taką funkcję. Był bardzo blisko klubu przez ostatnie 3 lata, więc wie jaka to jest ciężka robota. Dziękuję kolegom z zarządu, którzy jednogłośnie zaakceptowali moją decyzję i jednogłośnie też stwierdziliśmy, że Marek Grzyb będzie najlepszym kandydatem do tego, żeby dalej ten „wózek” ciągnąć. Jednocześnie deklaruję pełne wsparcie dla nowego prezesa – mówił na konferencji były Ireneusz Zmora.
– Po 8 latach prowadzenia klubu czuję słabnącą energię i to jest czas najwyższy, żeby oddać tę „pałeczkę” komuś innemu, komuś pełnemu werwy, zapału i ambicji, a tak właśnie postrzegam Marka Grzyba. Klub potrzebuje nowego spojrzenia i nowej myśli i świeżości – dodał. – Jeśli chodzi o wynik sportowy, łącznie z rezultatem barażu, biorę to w całości na siebie. Chcę, żeby nowy prezes dostał „czystą kartę”, którą będzie sobie sam od początku zapisywał – wyjaśnił były prezes.
– Moja decyzja, odnośnie rezygnacji jest całkowicie moją osobistą decyzją, niespowodowana żadnymi naciskami, czy też pogróżkami z zewnątrz. Oczywiście, że podejmując ją, kierowałem się interesem klubu. Wokół pojawiają się różne plotki, spekulacje, natomiast ja wszystkie je w tym momencie ucinam. Mówię o tym, że ktoś przed wyborami chciałby upolitycznić klub. Absolutnie. Jest nowy prezes, nowe rozdanie. Marek Grzyb ma kredyt zaufania i czas, żeby się wykazać – dodał na zakończenie Ireneusz Zmora.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!