Aby prezentować dobrą formę w sezonie już od samego początku, potrzebne jest należyte przygotowanie. Prawie wszyscy zawodnicy Zdunek Wybrzeże Gdańsk w czasie przerwy zimowej trenują we własnym zakresie. Menedżer drużyny, Eryk Jóźwiak, liczy też na możliwość zorganizowania kilkudniowego zgrupowania przed sezonem.
Zdecydowana większość zespołu z Pomorza do nadchodzącego sezonu przygotowuje się we własnym zakresie, poza Gdańskiem. Do tej grupy należą zarówno Polacy, m.in. Michał Gruchalski, Jakub Jamróg, jak i obcokrajowcy – Kułakow i Kajbuszew w Rosji, czy chociażby Rasmus Jensen w rodzimej Danii. Jak podkreśla jednak menedżer drużyny, Eryk Jóźwiak, ma on stały kontakt ze swoimi podopiecznymi. – Raz na dwa tygodnie zawodnicy raportują nam swoje treningi. Zawodnicy mają świadomość, że nieodpowiednio przepracowana zima boleśnie „odpłaca" się w sezonie. Pod tym względem żużel jest bezlitosny — mówi gdański szkoleniowiec.
Na miejscu, w Gdańsku, obecni są tylko wychowankowie klubu z Pomorza, Pieszczek i Szulist. Uczestniczą oni wspólnie w treningach wraz z najmłodszymi adeptami sportu żużlowego, które odbywają się trzy razy w tygodniu. – Zajęcia obejmują treningi w terenie, m.in. na plaży w Brzeźnie, a także w sali judo — tłumaczy menedżer Wybrzeża.
Jóźwiak ma również nadzieję, co do zorganizowania kilkudniowego zgrupowania pod koniec obecnego miesiąca. – Oczywiście chodzi o kwestie integracyjne, bo jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, to będzie czas na ostatnie szlify. Wszystko zależy jednak od tego, jakie obostrzenia związane z pandemią będą obowiązywały w danym momencie. W tej chwili trudno cokolwiek zaplanować – podkreśla.
Źródło: sport.trojmiasto.pl
Zwrot za pierwszy zakład do 155 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!