W ubiegłym tygodniu drużyna Texom Stali Rzeszów odbyła pierwsze treningi przed zbliżającą się inauguracją ligowych startów. Zespół ze stolicy Podkarpacia trenował cztery dni, a jednym z zawodników biorącym udział w pierwszych jazdach był Hubert Łęgowik.
Jak ocenił swoje pierwsze jazdy? – Czuję się dobrze. Treningi przeplatane są lepszymi i gorszymi wyjazdami. Te pierwsze jazdy zawsze służą sprawdzeniu sprzętu – ustawieniu zapłonu i zębatek, dysze. Mam także nowy sprzęt, który testuję, także tak jak mówię – treningi są lepsze i gorsze, ale generalnie bardzo pozytywnie, z każdego wyjazdu wyciągam wnioski, a przysłowiowe zeszyty dostają nowe informacje. Ponadto, trenujemy w różnych warunkach, związanych z przygotowaniem toru, który spisuje się bardzo dobrze po zimie.
Dla Łęgowika zbliżający się sezon będzie kolejnym w barwach rzeszowskiej Stali. W 2021 roku osiągnął on średnią 1,900 pkt./bieg, zajmując 16. miejsce w klasyfikacji średnich zawodników. Przypomnijmy, że zawodnik dołączył do rzeszowian po wcześniejszej spędzonych trzech latach w klubie z Opola. Zawodnik zwraca uwagę, że zmiana otoczenia pozwoliła poczynić progres. – Zwracam uwagę na to, że tor w Rzeszowie zmienił mnie jako zawodnika, gdyż poprzednie trzy lata spędziłem w Opolu, gdzie tamtejszy tor jest zdecydowanie krótszy. Czuję, że z każdym treningiem przy Hetmańskiej jest coraz lepiej. Natomiast w kwestii mojej jazdy w najtrudniejszych domowych meczach poprzedniego sezonu, na pewno chciałem pojechać lepiej, ale nie było też najgorzej.
Rzeszowianie w zimowym okienku transferowym zbudowali mocny skład, którego celem ma być walka o awans na zaplecze PGE Ekstraligi. W biało-niebieskich barwach zobaczymy m.in. Pawła Miesiąca, Kevina Wölberta, Dawida Lamparta, Eduarda Krčmářa. Wiemy też, że w drużynie pozostanie junior Stali, Mateusz Majcher, z którym to klub osiągnął porozumienie w ostatnim czasie. Jak szanse zespołu ocenił Hubert Łęgowik? – Myślę, że jesteśmy w gronie faworytów do fazy play-off, która jak każdy sezon pokazuje – jest nowym rozdaniem. Kluby często „uzbrajają się” na nią w nowych zawodników. Rundę zasadniczą na pewno chcemy zakończyć w czołowej czwórce i jeśli się to uda na pewno zrobimy wszystko, by jak najlepiej pojechać w finałowej rundzie. Mamy drużynę zbudowaną z dobrych zawodników, do tego tor, który może być naszym atutem. Teoretycznie najbardziej wymagającym zespołem może być Poznań, jednak to jest tylko teoria. Praktyka zawsze pokazuje, że do każdego biegu trzeba przystąpić w pełni skoncentrowanym i w jak najlepszej formie – dodaje.
Okres przed startem sezonu to czas stawiania przed sobą celów na kolejny okres startów. Jakie zakłada sobie zawodnik Żurawi? – Myślę, że takim podstawowym celem będzie przekroczenie średniej 2,000 pkt./bieg, gdyż od kilku sezonów jestem blisko tej bariery, ale nie mogę jej „złamać”. Natomiast w kwestii turniejów indywidualnych na pewno powalczę w eliminacjach do Indywidualnych Mistrzostw Polski, by tam spróbować swoich sił. Myślę, że przeprowadzone zmiany sprzętowe pozwolą mi jeździć szybciej, a dzięki temu osiągać lepsze wyniki – kończy.
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!