Po długiej przerwie do kalendarza sportu żużlowej wrócił Memoriał im. Eugeniusza Nazimka. W przerwanych zawodach najlepszy okazał się nowy nabytek "Żurawi" - Keynan Rew.
Eugeniusz Nazimek to tragicznie zmarły zawodnik, który niejednokrotnie reprezentował Polsce w zawodach poza granicami naszego kraju. W lipcu 1959 roku wziął udział w meczu towarzyskim pomiędzy Stalą Rzeszów, a Legią Warszawa, który jak się później okazało był jego ostatnim. W drugim biegu dnia bowiem miał wypadek, a na domiar złego potrącił go Stanisław Kaiser. Doznał wówczas złamania ręki oraz podstawy czaszki, co doprowadziło do śmierci.
Dla uczczenia jego pamięci od 1983 roku na torze w Rzeszowie rozgrywkany jest turniej Memoriałowy. Ten był rozgrywany nieprzerwanie do sezonu 2000. Po rocznej przerwie wrócił on jednak do kalendarza i trwał do roku 2012, po którym także była roczna przerwa. Ostatni Memoriał Eugeniusza Nazimka miał miejsce z kolei w roku 2018, a zwyciężył w nim Krzysztof Buczkowski, który ukończył zawody przed Grzegorzem Walaskiem i Jakubem Jamrogiem.
Texom Stal Rzeszów odpaliła bomby
Tegoroczna odsłona zawodów była połączona z obchodami 80-lecia Stali Rzeszów, a dodatkowo działacze postanowili odsłonić karty na sezon 2025. Poznaliśmy bowiem nowych zawodników „Żurawi”, którymi zostali Tai Woffinden, Paweł Przedpełski, Keynan Rew i David Bellego. Tym samym rzucają rękawice Fogo Unii Leszno w walce o awans do PGE Ekstraligi. Jedyną rzeczą, która pokrzyżowała plany rzeszowianom była pogoda, która także przerwała później turniej.
Już przed rozpoczęciem bowiem padało, lecz arbiter postanowił ruszyć zmagania, gdyż tor nie wyglądał źle. Już w pierwszym biegu dnia mieliśmy moment, na który czekało wielu kibiców – oficjalnie do ścigania wrócił bowiem Patrick Hansen. Po Duńczyku było widać jednak przerwie i przeciął linię mety daleko za rywalami. Nieco lepiej wyglądało to w drugiej serii startów, gdzie po dobrym starcie zajmował drugie miejsce. Gdy jednak stracił lokatę kosztem Pieszczka, to zrezygnował z dalszej jazdy i uczestniczenia w zawodach.
Te zostały odjechane w ekspresowym tempie. Opady bowiem nie ustawały, a sędzia chcąc je zakończyć i zaliczyć musiał mieć odjechanych dwanaście biegów. Dlatego też zrezygnował z kosmetyki toru i momentalnie puszczał zielone światło kolejnym zawodnikom. W trudnych warunkach najlepiej poradził sobie nowy nabytek Texom Stali – Keynan Rew, który nie stracił ani jednego „oczka”. O punkt mniej zdobył Marcin Nowak, zaś podium uzupełnił z siedmioma punktami Robert Chmiel. Tyle samo zdobyli co prawda Jaimon Lidsey i Przemysław Pawlicki, lecz to reprezentant Krajowej Ligi Żużlowej miał przy swoim nazwisku dwie „trójki”.
Wyniki 32. Memoriału im. Eugeniusza Nazimka w Rzeszowie:
1. Keynan Rew (3,3,3) 9
2. Marcin Nowak (2,3,3) 8
3. Robert Chmiel (3,1,3) 7
4. Przemysław Pawlicki (2,3,2) 7
5. Jaimon Lidsey (3,2,2) 7
6. Michał Curzytek (1,3,2) 6
7. Kacper Pludra (2,2,2) 6
8. David Bellego (1,1,3) 5
9. Adrian Cyfer (3,0,1) 4
10. Adam Ellis (0,2,1) 3
11. Krystian Pieszczek (1,2,W) 3
12. Kacper Łobodziński (2,0,0) 2
13. Franciszek Majewski (0,1,1) 2
14. Wiktor Rafalski (0,1,0) 1
15. Hubert Łęgowik (1,0,W) 1
16. Patrick Hansen (0,D,-) 0
17. Kryspin Jarosz (0) 0
18. Bartosz Curzytek NS
Bieg po biegu:
1. Rew, Łobodziński, Łęgowik, Hansen
2. Cyfer, Pludra, Curzytek, Rafalski
3. Chmiel, Nowak, Bellego, Majewski
4. Lidsey, Pawlicki, Pieszczek, Ellis
5. Curzytek, Lidsey, Bellego, Łobodziński
6. Pawlicki, Pludra, Majewski, Łęgowik
7. Nowak, Pieszczek, Rafalski, Hansen (D)
8. Rew, Ellis, Chmiel, Cyfer
9. Nowak, Pludra, Ellis, Łobodziński
10. Chmiel, Curzytek, Pieszczek (W), Łęgowik (W)
11. Bellego, Pawlicki, Cyfer, Jarosz
12. Rew, Lidsey, Majewski, Rafalski
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!