Mads Hansen był jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników w trakcie okienka transferowego. Duńczyk ostatecznie trafił do beniaminka eWinner 1. LŻ, czyli drużyny AC Landshut Devils.
Zawodnik U24 w minionym sezonie reprezentował barwy Kolejarza Opole. Podopieczni Piotra Mikołajczaka odpadli w finale i na zaplecze PGE Ekstraligi awansował niemiecki zespół. Mads Hansen w 2021 roku był najskuteczniejszym zawodnikiem U24 w drugiej lidze. Dodatkowo młody Duńczyk był jednym z najlepszych żużlowców w szeregach Kolejarza. – Mogę tylko powiedzieć, że byłem bardzo szczęśliwy, że trafiłem do tego klubu. Mówiłem to już wiele razy i trzymam się tego cały czas. To klub, który twardo stąpa po ziemi i bardzo mi odpowiadała współpraca z nim. Zarząd wykonywał fantastyczną pracę, a wszyscy pracownicy i wolontariusze współpracujący z klubem to świetni i zawsze serdeczni ludzie, niezależnie od sytuacji. Wydaje mi się, że dobrze wykonywałem swoją pracę i starałem się osiągnąć z TS Kolejarzem Opole najlepszy wynik. Jest mi mega przykro, że nie weszliśmy razem do 1. Ligi Żużlowej. Dalej mam z ludźmi z klubu bardzo przyjazne stosunki i będę za nimi bardzo tęsknił – powiedział Mads Hansen w rozmowie z kolejarzopole.pl.
W przyszłym sezonie 21-latek pojedzie w zespole z Landshut. Beniaminek eWinner 1. LŻ nie dokonał zbyt wielu zmian w składzie. Liderami drużyny nadal mają być Dimitri Bergé, Martin Smolinski oraz Kai Huckenbeck. Dodatkowo Niemcy dysponują dobrym juniorem, czyli Norickiem Blödornem. Ekipa z Landshut może realnie myśleć o utrzymaniu i z całą pewnością pomóc w tym będzie chciał Mads Hansen. – Odbyłem wiele rozmów z Zygmuntem Dziembą i prawie ustaliliśmy, że powinienem zostać jeszcze rok w TS Kolejarzu Opole. To było coś, czego naprawdę chciałem. Bardzo chciałem pomóc Kolejarzowi w walce o awans do wyższej ligi. Decyzja o wyborze klubu w sezonie 2022 była bardzo trudna. Miałem wiele ofert z klubów Speedway Ekstraligi i 1. Ligi. Byłem tym zaszczycony i wybór dla mnie nie był łatwy. W końcu podpisałem kontrakt w Landshut, choć początkowo sam się tego nie spodziewałem. Udało na się dojść do porozumienia, które satysfakcjonuje obie strony. Jeździłem przez wiele lat w Niemczech i mam wielu niemieckich sponsorów. Ponadto współpracuje z niemieckim tunerem Matthiasem Krögerem, który jest dużą częścią moich dotychczasowych sukcesów, więc myślę, że to była dobra decyzja – dodał Duńczyk.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!