Hans Nielsen to jeden z najbardziej utytułowanych i najlepszych żużlowców w historii. Nikt nie ma na koncie więcej medali IMŚ niż znakomity przed laty Duńczyk. 63-latek w rozmowie z fimspeedway.com wspominał dawne czasy i stwierdził, że mógł zdobyć więcej tytułów.
Lista sukcesów pochodzącego z Brovst byłego żużlowca jest wręcz niesamowicie imponująca. Nielsen sięgał po liczne medale Mistrzostw Świata w parach, drużynie, a przede wszystkim indywidualnie. W czasach startów w mieście jednego z najsłynniejszych uniwersytetów świata zyskał przydomek „Profesor z Oxfordu”. Po zakończeniu kariery nie rozstał się z żużlem, a w ostatnich latach pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Danii. Pod koniec zeszłego roku zastąpił go Nicki Pedersen.
Mogło być lepiej?
Duńska legenda ma na koncie astronomiczne 22 tytuły Mistrza Świata. Medali ma na koncie… 41. Do historii przeszedł także jako rekordzista pod względem krążków indywidualnych. W kolekcji jest ich 12, ale „zaledwie” cztery złoty. W cyklu SGP po tytuł sięgnął raz. – Gdyby cykl Speedway Grand Prix był wcześniej, myślę, że wygrałbym więcej tytułów. Inni mogą jednak powiedzieć to samo i nie ma sensu snuć domysłów. Najważniejsze, że zdobyłem złoto i pokazałem, że mogę to powtórzyć. Sięgnąłem po 4 tytuły i jestem z tego bardzo dumny – mówi Hans Nielsen w rozmowie z serii „Gwiazdy stulecia” dla fimspeedway.com.
W trakcie kariery jego batalie z Erikiem Gundersenem w latach 80. zapisały się złotymi zgłoskami na kartach historii czarnego sportu. Tarł się z nim również w klubie, gdzie ich były rywal i kolega z kadry zarazem, Ole Olsen, stał się menadżerem. Teraz między całą trójką nie ma żadnych zażyłości. – Dobrze dogadujemy się zarówno z Erikiem, jak i z Ole. Nie ma pomiędzy nami konfliktów. Z wiekiem stajemy się mądrzejsi i potrafimy zapomnieć o pewnych sprawach – podkreśla „Profesor z Oxfordu”.
W mgnieniu oka
Podziw budzi nie tylko niesamowita liczba tytułów, ale również tempo rozwoju kariery legendarnego żużlowca. Zaledwie rok po przesiadce na klasyczne maszyny Nielsen zdobył tytuł Mistrza Danii. – Kariera rozwinęła się bardzo szybko. Przez trzy lata jeździłem na małym motocyklu 50cc. W wieku 16 lat przesiadłem się na maszyny o pojemności 500cc. Trwało to rok i wygrałem tytuł Mistrza Danii juniorów w 1976 roku – wspomina Hans Nielsen.
Później wszystko poszło jak z płatka. – Dostałem propozycję kontraktu z Wolverhampton i wszystko zadziało się niezwykle szybko – wyjaśnia Nielsen. – Nie miałem dużo czasu na zastanawianie się, gdzie i dlaczego zmierzam. Po prostu czerpałem z tego frajdę i ścigałem się – dodaje były zawodnik Motoru Lublin i Polonii Piła.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!