Grzegorz Walasek został wypisany ze szpitala we Wrocławiu i jest już w swoim w domu w Zielonej Górze. Teraz doświadczony żużlowiec rozpocznie okres rekonwalescencji po złamaniu obojczyka oraz żeber.
Przynajmniej przez kilka kolejnych tygodni na torze nie zobaczymy Grzegorza Walaska. Jeden z liderów Arged Malesy Ostrów Wielkopolski w upadku we Wrocławiu nabawił się złamania żeber i obojczyka. Niestety, ucierpiał także kręgosłup doświadczonego zawodnika.
Są też jednak dobre informacje. Kilka dni po wypadku popularny „Greg” mógł opuścić szpital we Wrocławiu i udać się do domu w Zielonej Górze. Żużlowca z placówki medycznej odebrał prezes Arged Malesy Ostrów, Waldemar Górski, znany w środowisku z dobrego kontaktu z zawodnikami. O tym, że Walasek jest już w domu klub z Ostrowa poinformował w swoich mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że pechowy dla Walaska był udział w meczu 5. kolejki PGE Ekstraligi na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Doświadczony zawodnik na dojeździe do pierwszego łuku ósmego wyścigu sczepił się motocyklami z Michałem Curzytkiem. Po kontakcie Walasek stracił panowanie nad maszyną i bezwładnie uderzył o nawierzchnię toru. Stadion opuścił na noszach.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!