W najbliższy piątek 31 maja drużynę Unii Leszno w ramach 7 kolejki PGE Ekstraligi czeka wyjazdowy mecz do Gorzowa.
W Stali bez zmian
Zero. Właśnie tyle roszad wykonał Stanisław Chomski względem ostatniego meczu we Wrocławiu. Zresztą nie ma się co dziwić, Stal od początku sezonu jedzie w tym samym ustawieniu, które wydaje się w większości momentów sprawdzać. Zawodnik, który będzie występował pod numerem 16 co prawda nie został jeszcze podany, natomiast wydaje się, że będzie nim Pollestad.
Miejscowi są w tym starciu zdecydowanym faworytem, a każda zdobycz niż 2 pkt będzie dużym zaskoczeniem. Unia dalej zmaga się z problemami kadrowymi i nie idzie im najlepiej.
Roszady u gości
W przeciwieństwie do Stali, Leszno zdecydowało się na zmianę numerów startowych swoich zawodników. Aktualnie najlepszy zawodnik Unii Lebiediew startować będzie pod numerem 1 kiedy to w ostatnim meczu był pod numerem 10/2. Bartosz Smektała został przeniesiony na „trójkę” oraz numerami zamienili się juniorzy.
Będzie to bardzo ciężki mecz dla Unii. Dalej muszą radzić sobie bez swojego lidera Kołodzieja oraz Damiana Ratajczaka. Kołodziej co prawda do składu został wpisany, ale w meczu nie pojedzie. Biorąc pod uwagę wcześniejsze ruchy „Byków” raczej nie ujrzymy zz-tki. Prawdopodobnie pod numerem 8 pojawi się Parnicki.
Składy awizowane:
Stal Gorzów:
9. Szymon Woźniak
10. Oskar Fajfer
11. Martin Vaculik
12. Jakub Miśkowiak
13. Anders Thomsen
14. Oskar Paluch
15. Jakub Stojanowski
Unia Leszno:
1. Andrzej Lebiediew
2. Janusz Kołodziej
3. Bartosz Smektała
4. Keynan Rew
5. Grzegorz Zengota
6. Hubert Jabłoński
7. Antoni Mencel
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!