Gleb Czugunow w ostatnią środę spotkał się z bardzo przykrą sytuacją. Ze względu na swoje pochodzenie nie mógł wystąpić w spotkaniu ligi duńskiej. Teraz zamierza dochodzić o ukaranie federacji.
Gleb Czugunow w środę miał zadebiutować w tym sezonie w rozgrywkach duńskiej Speedway Ligaen. Zawodnik był już w drodze na stadion. Jak się jednak okazało nie wystąpił on w spotkaniu, gdyż jak się dowiedział… federacja zadecydowała, że ze względu na pochodzenie nie wystąpi w tym spotkaniu. – Jechaliśmy przez całą noc do Danii, a w międzyczasie przespaliśmy się w busie. Została nam godzina drogi na stadion i zadzwonili z klubu. Powiedzieli mi przez telefon, że przepraszają, ale federacja zablokowała mi możliwość startów w lidze duńskiej ze względu na moje pochodzenie – opisał całą sytuację.
Na początku nie mógł on uwierzyć w te słowa. To była dla niego coś bardzo dziwnego. Poprosił o jakiś komunikat, w którym cała sytuacja jest opisana i wciąż na niego czeka – Nie uwierzyłem w te słowa, więc jeszcze raz zapytałem, czy naprawdę tak powiedzieli. Jeżeli komunikaty są pomiędzy federacją a klubem, to poprosiłem, żeby mi przesłali jakieś pismo, gdzie jest wskazany ten powód. Ciągle jeszcze tego nie zrobili. Oczekuję na to – kontynuował Gleb Czugunow.
Środowisko stanęło po stronie zawodnika
Żużlowe środowisko stanęło jednak po stronie żużlowca. Zawodnik podkreśla, że otrzymał wiele wiadomości, które go w tej sytuacji wspierało. Gleb Czugunow zdradził nawet, że był po telefonie z jednym ze sponsorów reprezentacji Danii, który zdecydowanie podkreślił, że w związku z tą sytuacją będzie wycofywać się ze współpracy z DMU. – Co bardzo mnie cieszy to wsparcie, które otrzymałem. Uważam, że nikt nie popierał decyzji duńskiej federacji. Następnego dnia zadzwonił do mnie jeden ze sponsorów głównych kadry duńskiej i powiedział, że wycofuje się ze współpracy z reprezentacją mnie przeprasza za zaistniałą sytuację. Dużo ludzi mnie przeprosiło zdalnie, tak samo jak menedżerowie innych ekip, którzy podzielali moje stanowisko. Taki świat. Widać, że ten ruch nie spodobał się bardzo dużej ilości osób – zdradził w rozmowie z naszym portalem.
Gleb Czugunow będzie walczyć o swoje prawa
Gleb Czugunow był bardzo zniesmaczony zachowaniem federacji, a teraz zamierza poczynić także prawne kroki, żeby walczyć o równouprawnienie. Zawodnik rosyjskiego pochodzenia, lecz od lat startujący jako Polak i posiadający polskie obywatelstwo poczuł się dyskryminowany. – Ja chcę przekazać tę sprawę. Chcę otrzymać wszystkie dokumenty i przekazać tę sprawę do odpowiedniej instytucji, która się tym zajmuje. Nie wiem jak to działa, ale chcę spróbować. To jest dyskryminacja ze względu na pochodzenie i nie zamierzam na to pozwalać.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!