Po nieudanym dla siebie sezonie 2022 Gleb Czugunow zmienił barwy klubowe. Na usługi 23-latka zdecydował się GKM Grudziądz. Nowe miejsce ma służyć żużlowcowi do poprawy startów i odrodzenia. Czugunow przyznaje, że nie ze wszystkim radził sobie w kończącym się już roku.
Zupełnie nie tak wyobrażał sobie miniony sezon zawodnik z Saławatu. Gleb Czugunow w wielu spotkaniach spisał się poniżej oczekiwań i był ostatecznie jednym z najmniej skutecznych seniorów w lidze. Rosjanin z polskim paszportem uzyskał 39. średnią w PGE Ekstralidze. Betard Sparta Wrocław po nieudanym sezonie chciała się z kolei wzmocnić i dla Czugunowa zabrakło miejsca. Zawodnik U-24 zdecydował się na wypożyczenie do Grudziądza.
Nowa sytuacja
Dla żużlowca była to nowa sytuacja, bo ekipa z Dolnego Śląska była dotychczas jego jedynym polskim klubem. – Denerwowałem się bardzo. Nie podpisywałem w Polsce nowego kontraktu od pięciu lat i było to bardzo stresujące. Nie myślałem, że się zdenerwuje, ale jednak – przyznaje Gleb Czugunow w rozmowie z cyklu „Hej, hej GKM”. – Wierzyłem, że zostanę we Wrocławiu, ale tak sie nie stało i musiałem działać. Miałem kilka ofert i je rozważyłem, a Grudziądz był najlepszy. Okres od początku negocjacji do podpisania trwał może z tydzień – dodaje żużlowiec.
23-latek cieszył się zainteresowaniem innych klubów jeszcze w trakcie sezonu. Później kluby zdołały połatać dziury i zmniejszyła się liczba możliwości. Oferta GKM-u Grudziądz przekonała go także torem, na którym dotychczas miewał problemy. – Myślę, że ten ruch będzie dobry dla nauki startów. Tor w Grudziądzu wymaga poprawy tego elementu. To jest ważny element na tym owalu. We Wrocławiu start jest przyczepny, a na takim trudniej się nauczyć, bo startuje się łatwo. W Grudziądzu start jest twardy – wyjaśnia.
Słabsza dyspozycja
Kibice we Wrocławiu i nie tylko zastanawiali się, co było przyczyną słabszej dyspozycji. Okazuje się, że przyczyna była pozasportowa i sam zawodnik zdaje sobie z niej sprawę. – Dla mnie oczywiste jest to, że w zeszłym sezonie żużel zbyt mało istniał w moim życiu. Nie zajmowałem się żużlem na tyle poważnie, na ile zajmowałem się zawsze – tłumaczy Gleb Czugunow. Był to dla niego trudny rok także w sferze mentalnej. – Przejmowałem się wojną, nie zajmowałem się żużlem w pełni. Przez to nie byłem nawet za smutny po porażkach, bo o innych rzeczach myślałem. Było dużo zmian i nie dałem sobie rady ze wszystkim poradzić.
Przypomnijmy, że Gleb Czugunow dołączył do grudziądzan w ostatniej chwili. Nowy zawodnik GKM-u pojawił się na prezentacji z zaskoczenia, a o jego transferze wiedziało zaledwie kilka osób. 23-latek będzie musiał wywalczyć sobie miejsce w składzie ekstraligowej ekipy, ponieważ formacja seniorska liczy aż sześć nazwisk. Potencjalnie dołączyć może do niej także Wadim Tarasienko. Klub czeka na werdykt w sprawie przyznania mu polskiego paszportu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!