Mimo że obecnie nie ma okna transferowego, to trwa ofensywa ze strony klubów we wszystkich rozgrywkach. Nie inaczej jest w Grudziądzu, gdzie dołączył nowy zawodnik.
W ostatnich dniach panowało niezwykle duże poruszenie. Zespoły zmienili tacy zawodnicy jak Mateusz Szczepaniak czy Paweł Miesiąc. Są też zupełnie nowe nazwiska, które staną przed debiutem w naszym kraju. Jest nim Mathias Trésarrieu, który dołączył do kadry ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. To Francuz o nazwisku, które z pewnością znają kibice na całym świecie. Dotychczas jednak zdecydowanie głośniej było o wujkach Mathiasa – Mathieu oraz Sébastien, jak i ojcu Stéphane. Ten pierwszy jest jednym z najlepszych zawodników w historii jeśli chodzi o starty w Long Tracku. Miał też bronić tytułu mistrzowskiego w tym roku, lecz postawił na pracę w zawodzie.
Jeśli chodzi o Mathiasa to jest on zdecydowanie najmłodszy z całego klanu Trésarrieu. Tegoroczne rozgrywki są jego ostatnimi jeśli chodzi o starty w gronie juniorów. Pojawiał się jednak i w Polsce, przez co kibice mogą w jakiś sposób go kojarzyć. Jednymi z takich sytuacji był Speedway Ekstraliga Camp w ubiegłym sezonie. Zaprezentował się wówczas z dobrej strony, gdyż awansował do wielkiego finału, a odpadł dopiero półfinale, gdzie musiał uznać wyższość Matouša Kameníka i Anže Grmeka. Już wówczas jednak obecni na zawodach zwrócili uwagę na Francuza i widzieli go w rozgrywkach U24 Ekstraligi.
Na start w nich musiał jednak poczekać niemal rok. W międzyczasie pokazał się jeszcze większej publiczności przy okazji tegorocznych eliminacji do cyklu Speedway Grand Prix i SGP2. W obu jednak odpadł w pierwszej rundzie kwalifikacji. Lepiej poszło mu w juniorskim czempionacie, bowiem zawody w Krško zakończył przed dużo bardziej znanymi Leonem Flintem czy Maurice Brownem. Był także awizowany w reprezentacji jeśli chodzi o start w Drużynowych Mistrzostwach Europy. W Gdańsku nie dostał jednak szansy wyjazdu na tor.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!