W drugim z piątkowych spotkań 12 kolejki PGE Ekstraligi ZOOleszcz GKM Grudziądz podejmował na Venture Industries Arenie ekipę ebut.pl Stali Gorzów. Mecz nie miał wyraźnego faworyta, także spotkanie zapowiadało się emocjonująco.
Pierwszy mecz ebut.pl Stal Gorzów – ZOOleszcz GKM Grudziądz miał się odbyć pod koniec maja. Tamte wydarzenia na długo zostaną w pamięci kibiców żużla w Polsce i nie tylko. Mecz pierwotnie miał się odbyć 26 maja, ale wtedy plany pokrzyżowała pogoda. Nowy termin wyznaczono na wtorek 28 maja. Jednak tego dnia w Gorzowie znowu padał deszcz. Ostatecznie po prawie pięciu godzinach oczekiwania zamiast żużla skończyło się na obustronnym walkowerze. Z tego powodu w rywalizacji tych zespołów nikt nie zdobędzie punktu bonusowego.
GKM Grudziądz przespał początek
W mecz dużo lepiej weszli zawodnicy Stanisława Chomskiego. Już po dwóch wyścigach gorzowianie prowadzili sześcioma punktami i przejęli kontrolę nad spotkaniem. Po pierwszej serii startów przewaga ebut.pl Stali Gorzów wynosiła aż dziesięć oczek. Trener Robert Kościecha nie zwlekał i już w piątym wyścigu zdecydował się na rezerwę taktyczną. Najsłabszego seniora PGE Ekstraligi – Kacpra Pludrę zastąpił niekwestionowany lider GKM-u Grudziądz Max Fricke. Rezerwa się opłaciła, gdyż Australijczyk w parze z Michaelem Jepsenem Jensenem wygrali podwójnie i zmniejszyli stratę do sześciu punktów.
Gorzowianie utrzymywali przewagę
W środkowej części meczu ebut.pl Stal Gorzów utrzymywała swoją sześciopunktową przewagę. ZOOleszcz GKM Grudziądz starał się odrabiać straty, ale gorzowianie natychmiast odpowiadali na każde biegowe zwycięstwo miejscowych. Dzięki temu po dziesięciu wyścigach goście wciąż mieli bezpieczną przewagę nad Gołębiami, a GKM Grudziądz mógł stosować rezerwy taktyczne.
Przełomowa czwarta seria
ZOOleszcz GKM Grudziądz przebudził się w ostatniej serii startów. Gołębie nie tylko odrobiły sześciopunktową stratę do ebut.pl Stali Gorzów, ale też przed biegami nominowanymi wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Przed decydującym rozstrzygnięciem to właśnie gospodarze wyglądali na torze pewniej i wydawało się, że w wyścigach nominowanych powinni postawić kropkę nad i. Tak też się stało. Gospodarze wykorzystali taśmę Oskara Palucha w biegu 14 i w powtórce pewnie wygrali 5:1 pieczętując tym samym kolejną wygraną w tym sezonie. Wygrana ebut.pl Stali 5:1 w ostatnim wyścigu pozwoliła tylko osłodzić gorycz porażki.
Wyniki końcowe
ZOOleszcz GKM Grudziądz: 46
9. Max Fricke (2,2*,3,3,1,1) 12+1
10. Jaimon Lidsey (0,1,2*,3,2*) 8+2
11. Michael Jepsen Jensen (0,3,1,3,3) 10
12. Kacper Pludra (0,-,-,-) 0
13. Wadim Tarasienko (2,0,3,3,2*,0) 10+1
14. Kacper Łobodziński (1,2,0) 3
15. Kevin Małkiewicz (0,2,0,1) 3
16. Jan Przanowski – nie startował
ebut.pl Stal Gorzów: 44
1. Martin Vaculík (1,3,1,0,1) 6
2. Jakub Miśkowiak (1,1,0,-) 2
3. Oskar Fajfer (3,0,2,0,2*) 7+1
4. Szymon Woźniak (1,1,1*,2) 5+1
5. Anders Thomsen (3,2,3,1,3) 12
6. Oskar Paluch (3,3,2*,2,T) 10+1
7. Jakub Stojanowski (2*,0,0,0) 2+1
Bieg po biegu:
1. Fajfer, Fricke, Vaculík, Jensen 2:4 (2:4)
2. Paluch, Stojanowski, Łobodziński, Małkiewicz 1:5 (3:9)
3. Thomsen, Tarasienko, Miśkowiak, Pludra 2:4 (5:13)
4. Paluch, Łobodziński, Woźniak, Lidsey 2:4 (7:17)
5. Jensen, Fricke, Woźniak, Fajfer 5:1 (12:18)
6. Vaculík, Małkiewicz, Miśkowiak, Tarasienko 2:4 (14:22)
7. Fricke, Thomsen, Lidsey, Stojanowski 4:2 (18:24)
8. Tarasienko, Fajfer, Woźniak, Łobodziński 3:3 (21:27)
9. Fricke, Lidsey, Vaculík, Miśkowiak 5:1 (26:28)
10. Thomsen, Paluch, Jensen, Małkiewicz 1:5 (27:33)
11. Tarasienko, Woźniak, Fricke, Vaculík 4:2 (31:35)
12. Jensen, Paluch, Małkiewicz, Stojanowski 4:2 (35:37)
13. Lidsey, Tarasienko, Thomsen, Fajfer 5:1 (40:38)
14. Jensen, Lidsey, Vaculík, Stojanowski (Paluch T) 5:1 (45:39)
15. Thomsen, Fajfer, Fricke, Tarasienko 1:5 (46:44)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!