Gospodarze przez całe spotkanie prowadzili, ale Njudungarna odrobiła straty i przed ostatnim biegiem wciąż mogła wygrać. Bohaterem ekipy z Gislaved okazał się Casper Henriksson.
W pierwszym spotkaniu, które miało miejsce 2 tygodnie temu lepsi okazali się aktualni mistrzowie. Njudungarna na własnym obiekcie pokonała „Lwy” 52:38. Świetne zawody pojechał wtedy Wiktor Jasiński. Tym razem oprócz zawodnika Arged Malesy Ostrów awizowany został także Oskar Paluch. Finalnie jednak za juniora Stali Gorzów stosowane było zastępstwo zawodnika. Njudungarna na razie zajmuje drugą lokatę w tabeli z siedmioma „oczkami”. W porównaniu do rywalizacji przed własną publicznością doszło do dwóch roszad. Tym razem zabrakło Emila Breuma oraz Theo Bergqvista, który zdecydował się na razie zawiesić karierę. Ich miejsca zajęli Filip Hjelmland i Seabstian Glimfjäll Johansson.
Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli mecz. Zarówno pierwszy, jak i drugi wyścig wygrali w stosunku 4:2. Przy drugim triumfie kluczową rolę odegrał Wiktor Jasiński. Następnie zanotowaliśmy trzy remisy z rzędu, lecz na zakończenie drugiej serii startów ponownie ekipa z Gislaved powiększyła przewagę o kolejne 2 „oczka”. Tym razem była to zasługa duetu Henriksson-Pørtner. Miejscowi wciąż mozolnie powiększali różnicę względem przyjezdnych. Dziesiąty bieg po raz drugi w tym spotkaniu padł łupem Jasińskiego, a Casper Henriksson przyjechał przed Avonem Van Dyckiem.
Dwa razy 5:1 i wrócili do gry
Njudungarna przebudziła się nagle w końcówce spotkania. Przed wyścigami nominowanymi bracia Van Dyck wygrali 5:1 i zmniejszyli stratę do zaledwie czterech „oczek”. Bieg trzynasty padł łupem gospodarzy w stosunku 4:2. Goście momentalnie jednak dołożyli kolejne podwójne zwycięstwo i przed ostatni wyścigiem przegrywali już tylko 41:43. W piętnastej odsłonie tej rywalizacji najlepszy okazał się jednak Casper Henriksson, który zagwarantował drużynie z Gislaved zwycięstwo. Co ciekawe, w tym wyścigu Wiktor Jasiński przyjechał ostatni było to jego drugie zero w tym spotkaniu. Punkt bonusowy jedzie do Vetlandy, ponieważ w dwumeczu Njudungarna triumfowała 96:84.
Wspominany zawodnik Startu Gniezno pojechał świetnie zawody. Zdobył w sześciu startach aż piętnaście „oczek”. Drugi najlepszy wynik w drużynie zanotował Wiktor Jasiński (7+1). Po stronie ekipy z Vetlandy świetnie prezentował się młody Sammy Van Dyck (14+1). Młodszy z braci szczególnie imponował w drugiej fazie zawodów. Dwucyfrową zdobyczą może pochwalić się również Filip Hjelmland (10+2).
Wyniki (za svemo.se)
Gislaved Speedway: 46
1. Casper Henriksson (3,3,3,2,1,3) 15
2. Emil Pørtner (1,1,1*,0,3) 6+1
3. Mathias Thörnblom (1,3,2,1,D) 7
4. Wiktor Jasiński (3,0,1*,3,0) 7+1
5. Oskar Paluch ZZ
6. Erik Persson (1*,0,2,2,1) 6+1
7. Alfons Wiltander (2,1,1*,1) 5+1
Njudungarna Vetlanda: 44
1. Filip Hjelmland (2,2,3,2*,1*) 10+2
2. Avon Van Dyck (0,1*,W,0,2) 3+1
3. Anton Karlsson (0,2,0,2,2*) 6+1
4. Sammy Van Dyck (2,1*,3,3,3,2) 14+1
5. Peter Ljung (3,2,0,3,3) 11
6. Sebastian Glimfjäll Johansson (0,0,-,0,D) 0
Bieg po biegu:
1. Henriksson, Hjelmland, Pørtner, Dyck 4:2 (4:2)
2. Jasiński, Dyck, Thörnblom, Karlsson 4:2 (8:4)
3. Ljung, Wiltander, Persson, Johansson 3:3 (11:7)
4. Thörnblom, Hjelmland, Dyck, Jasiński 3:3 (14:10)
5. Henriksson, Karlsson, Dyck, Persson 3:3 (17:13)
6. Henriksson, Ljung, Pørtner, Johansson 4:2 (21:15)
7. Hjelmland, Persson, Wiltander, Dyck (W) 3:3 (24:18)
8. Dyck, Henriksson, Pørtner, Karlsson 3:3 (27:21)
9. Dyck, Thörnblom, Jasiński, Ljung 3:3 (30:24)
10. Jasiński, Karlsson, Henriksson, Dyck 4:2 (34:26)
11. Ljung, Persson, Wiltander, Johansson 3:3 (37:29)
12. Dyck, Hjelmland, Thörnblom, Pørtner 1:5 (38:34)
13. Pørtner, Dyck, Wiltander, Johansson (D) 4:2 (42:36)
14. Ljung, Karlsson, Persson, Thörnblom (D) 1:5 (43:41)
15. Henriksson, Dyck, Hjelmland, Jasiński 3:3 (46:44)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!