Od kilku lat zawodnicy Fogo Unii Leszno w ramach przedsezonowych przygotowań udają się na wyjazd do słonecznej Hiszpanii. Bartosz Smektała potwierdza, że w tym roku będzie podobnie. Do tego czasu wracający do zespołu zawodnik planuje przygotowywać się do wyjazdu na tor w sali.
Po ciepłym początku roku wróciły do nas niskie temperatury i deszcz, a miejscami także śnieg. To nie ułatwia kwestii przygotowań do nowego sezonu. Niektórzy zawodnicy postanowili wykorzystywać wolny czas na aktywności na zewnątrz. Inni natomiast decydują się na ćwiczenia na siłowni czy w sali. Takie podejście preferuje Bartosz Smektała, któremu zależy na uniknięciu infekcji.
Na razie były mistrz świata juniorów unika treningów na wolnym, mroźnym powietrzu. – Łatwo złapać infekcję. Po przebytej chorobie wracając na salę, człowiek ma wrażenie jakby nic nie robił przez dwa miesiące, a przecież trenujemy codziennie. Ja się bardzo oszczędzam i ograniczam treningi tylko do pomieszczeń. Aby forma była cały czas – podkreśla w rozmowie z Radiem Elka.
Unia Leszno od kilku lat stawia na sprawdzone rozwiązanie i do sezonu przygotowuje się w Katalonii. W tym roku będzie podobnie, a plany zapowiadane jeszcze w zeszłym roku potwierdza Smektała. – W połowie lutego czeka nas wyjazd na obóz do Hiszpanii. Mamy wtedy okazję usiąść już na motocykl, w tym przypadku na crossowy. Przyzwyczajamy wtedy trochę ciało do maszyny, bo nie samą salą człowiek żyje – mówi popularny „Smyk”. – Będą oczywiście też przejażdżki rowerowe – dodaje.
Po powrocie z Hiszpanii zwykle leszczynianie nie musieli zwlekać zbyt długo z wyjazdem na domowy tor. Podopieczni Piotra Barona sprawdzą formę w czterech przedsezonowych sparingach – z Falubazem Zielona Góra i Stalą Gorzów. Fogo Unia Leszno zmagania w PGE Ekstralidze rozpocznie natomiast w wielkanocne popołudnie na domowym torze. Rywalem biało-niebieskich będzie beniaminek, Cellfast Wilki Krosno.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!