Adrian Miedziński przedwcześnie zakończył półfinałowe starcie w Zielonej Górze. Zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz został zabrany przez karetkę do szpitala. Zdarzenie miało miejsce podczas ósmego biegu zawodów.
Adrian Miedziński i Max Fricke rywalizowali razem w ósmym biegu zawodów. Australijczyk wyniósł się szerzej na pierwszym łuku, co pozwoliło Polakowi na objęcie prowadzenia. Żużlowiec Abramczyk Polonii czuł jednak zagrożenie ze strony lidera Stelmet Falubazu Zielona Góra.
Na wyjściu z drugiego łuku, podniosło motocykl Adriana Miedzińskiego. Wychowanek Apatora starał się opanować maszynę, ale nie zdołał tego zrobić w odpowiedni czas. Napędzający się Fricke chciał go wyprzedzić po zewnętrznej. Miedziński docisnął rywala do drewnianej bandy, co zakończyło się sporym upadkiem. Żużlowcy przekoziołkowali, a na torze pojawił się ambulans. Max Fricke wstał o własnych siłach. Australijczyk nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do swojego stanu zdrowia.
Adrian Miedziński został zabrany przez ambulans. Sędzia przyznał, że Miedziński nie jest zdolny do kontynuowania zawodów. Karetka wyjechała ze stadionu na sygnale.
—> relacja LIVE: Stelmet Falubaz Zielona Góra – Abramczyk Polonia Bydgoszcz <—
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!