W piątek w Zielonej Górze może rozstrzygnąć się kwestia utrzymania Stelmet Falubazu w PGE Ekstralidze! Aby nie oglądać się na rywali, zielonogórzanie muszą zdobyć minimum 46 punktów w starciu z INNPRO ROW-em Rybnik. Spokój przed meczem burzy jednak… plandeka, która całkowicie zmieni charakter nawierzchni.
W Grodzie Bachusa szykują się ogromne emocje. W piątkowy wieczór Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmie INNPRO ROW Rybnik w spotkaniu, które może zapewnić gospodarzom utrzymanie w PGE Ekstralidze. Aby dopiąć swego, zielonogórzanie muszą odrobić dwupunktową stratę z pierwszego meczu i zakończyć rewanż z dorobkiem minimum 46 „oczek”.
Sytuacja w tabeli sprawia, że każdy bieg i każdy punkt będą na wagę złota. Jednak przygotowania do meczu mogą okazać się trudniejsze, niż przewidywano. Powodem jest… plandeka, którą już rozłożono na torze.
– Wyprzedzając Wasze pytania… TAK. Na torze jest już plandeka. Prognozy zapowiadają opady deszczu w nocy, oraz jutro do południa. Zabezpieczamy więc tor, a jutro czekamy na rozpogodzenia – przekazał klub w komunikacie.
Wyprzedzając Wasze pytania… TAK. Na torze jest już plandeka. Prognozy zapowiadają opady deszczu w nocy, oraz jutro do…
Posted by Falubaz Zielona Góra on Thursday, August 28, 2025
Oznacza to, że zawodnicy nie będą mieli okazji pojeździć na naturalnie przygotowanej nawierzchni. Przykryty plandeką tor w Zielonej Górze po zdjęciu osłony może zachowywać się zupełnie inaczej, co z kolei może mieć duże znaczenie w rywalizacji z rybnickimi „Rekinami”.
Początek spotkania zaplanowano na piątek, 19:00. To właśnie wtedy okaże się, czy Falubaz zapewni sobie pewne utrzymanie w elicie, czy też nadal będzie musiał drżeć o ligowy byt.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!