Podstawowy junior NovyHotel Falubazu Zielona Góra Krzysztof Sadurski doznał kontuzji podczas ubiegłotygodniowej rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w Pile. Zawodnik zdradził, jak przebiega jego rehabilitacja.
Wychowany w Unii Leszno Krzysztof Sadurski ma za sobą niezły początek sezonu. W pierwszych trzech meczach pojechał solidnie. Najbardziej wyróżnił się w meczu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Gorszy występ zdarzył mu się dopiero w ostatniej rundzie podczas derbowego spotkania z ebut.pl Stalą Gorzów. Jednak nawet mimo słabszego meczu jego obecna średnia biegopunktowa (1,167) jest wyższa, niż jego ubiegłoroczny rezultat (1,120), kiedy to jeździł w barwach Cellfast Wilków Krosno. Kibice NovyHotel Falubazu Zielona Góra z pewnością liczą na szybki powrót do zdrowia swojego młodzieżowca.
Pechowy upadek
Upadek Sadurskiego podczas Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w Pile był wyjątkowo pechowy. Po zakończeniu jedenastej gonitwy, którą niepokonany dotychczas Sadurski wygrał, pękła rama w jego motocyklu. – Wolałbym, żeby ten wypadek w ogóle się nie wydarzył, ale niestety taka jest złośliwość rzeczy martwych. Był to niefortunny wypadek, ale to idzie w parze z naszym sportem. Nic na to nie poradzę – mówił klubowym mediom Sadurski.
Nieprzyjemna kontuzja
W wyniku tego defektu zawodnik upadł na tor i doznał kontuzji ręki. Młodzieżowiec NovyHotel Falubazu Zielona Góra nie tylko ma pękniętą kość, ale też zerwane więzadło, co stanowi jeszcze większy problem. – Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Ta kontuzja nie jest łatwa w leczeniu. Nie dość, że jest pęknięta kość to zerwałem też więzadło. To więzadło jest w sumie większym problemem niż pęknięcie w kości. Obecnie przebywam na rehabilitacji w zielonogórskiej klinice Olimp. Walczymy po trzy-cztery godziny dziennie – dodaje Sadurski.
Na powrót trzeba jeszcze poczekać
Kibice NovyHotel Falubazu muszą jeszcze poczekać, aż Sadurski wróci na motocykl. – Lekarze mówią, że będę mógł wrócić za około trzy-cztery tygodnie, ale wierzę, że będzie to trochę szybciej. Rehabilitacja przechodzi bardzo dobrze, ręka zaczęła się goić. Opuchlizna już zeszła i zostały tylko siniaki – mówi pełen optymizmu Sadurski. To oznacza, że młodzieżowiec NovyHotel Falubazu powinien wrócić na bardzo ważny wyjazdowy mecz w Grudziądzu. Zielonogórzanie będą bronić sześciopunktowej zaliczki z własnego toru.
Pod nieobecność Sadurskiego w składzie znalazł się Kacper Rychliński, jednak jest to marne pocieszenie dla fanów z Zielonej Góry. Patrząc po jego wynikach w DMPJ, jakiekolwiek punkty zdobyte przez Rychlińskiego w PGE Ekstralidze, będzie można traktować jako zaskoczenie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!